Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nowa Wyspa i 3 Nowa Moc

Jakieś 6 lat pływałam szukając dobrej wyspy, ale na każdej znalezionej mnie atakowali... Ale wreszcie znalazłam jakąś inną wyspę. Wskoczyłam na nią i szukałam pożywienia. Zobaczyłam jakieś domy, już wiedziałam że jest zamieszkana. Zauważyłam ludzi latających na smokach, bardzo mnie to zdziwiło. Pobiegłam do jakiegoś z tych domów i znalazłam tam jedzenie, ale nagle usłyszałam jakieś kroki i głosy, bardzo chciałam zniknąć i nagle znikłam... Ci ludzie i dwugłowy smok mnie nie zauważyli, ale smok mnie pewnie wyczuł, przeszłam obok nich i nagle przestałam być niewidzialna, zobaczyłam że inni ludzie i ich smoki się na mnie patrzą.

- Co to? - powiedział jeden grubszy

- Nie wiem - powiedział chudszy koło którego była Nocna Furia - na pewno jakiś nowy gatunek Nocnej Furii

Dziwnie się czułam jak tak na mnie patrzyli, poczuła że za mną jakieś 2 głowy się po bokach ustawiają, odwróciłam się i zobaczyłam tego dwu głowego smoka z tymi ludźmi.

- Szpatka, Mieczyk ostrożnie - powiedział ten obok Nocnej - nie chcemy jej przestraszyć.

Zaczęłam się rozglądać za drogą ucieczki, znalazłam ją, oni zaczęli się do mnie zbliżać, a ja wypuściłam portal i wskoczyłam w niego, znalazłam się parę ogonów dalej. A oni się na mnie patrzyli ze zdziwieniem.

- Zamawiam se ją, lub jego - powiedział jeden z bliźniaków, prawdopodobnie chłopak

- O nie ja go biorę! - powiedział drugi prawdopodobnie dziewczyna

- Nie bo ja! - powiedział chłopak

- Ja! - powiedziała dziewczyna

- Ja! - powiedział chłopak

- Bliźniaki spokój! - powiedział ten na Nocnej

- Jak by ją lub jego tu nazwać, - powiedział ten gruby - może portalowa furia, albo...

- Śledzik nie teraz! - powiedział ten na Nocnej

- Ej Czkawka - powiedziała dziewczyna, tym razem nie ta bliźniaczka - widzisz to? Czemu ona się nie rusza tylko siedzi?

- Słusznie Astrid - powiedział Czkawka - zupełnie jakby prowadziła jakiś wewnętrzny dialog czy coś.

Właśnie do mnie dotarło że się nie ruszam i siedzę w miejscu słuchają i patrząc się na nich jak ten pień. Pobiegłam w stronę wody, a oni zaczęli mnie gonić na smokach.

- Łapcie ją! - zawołał Czkawka

Ja dalej uciekałam, już miałam wskoczyć do wody, ale mi ten Śledzik zasłonił Gronklem drogę ucieczki. Zwróciłam, ale tam też mnie zagrodzili, z prawej i lewej też mnie zagrodzili, zrozumiałam że jestem otoczona, a że nie umiem latać nie miałam jak wylecieć.

- Ostrożnie - powiedział Czkawka - nie chcemy jej skrzywdzić

Nagle przypomniałam se o portalach. Strzeliłam w każde z nich, a potem strzeliłam portalem w ziemię i się pojawiłam nad wodą. Wryło ich i się ma mnie patrzyli ze zdziwieniem, a potem za mną polecieli. Wpadłam do wody i użyłam mocy ryby.

- Widzicie to? - powiedział Czkawka - Ona ma skrzela

- Właśnie - powiedział Śledzik - to jakieś dziwne i niespotykane

- Zwłaszcza że ich nie miała wcześniej - powiedziała Astrid

- Łapiemy ją - powiedział Czkawka

Nagle dali nura w moją stronę i ten na koszmarze  pomocniku mnie złapał, nie mogłam się uwolnić, choć próbowałam.

- Skoro ja ją złapałem to będzie moja - powiedział ten na koszmarze

- Nie teraz Smarku - powiedział Czkawka

- Zabierzmy ją narazie do bazy - powiedziała Astrid 

- Ale uważajcie - powiedział Czkawka - bo jak ją puścicie to może portalem uciec.

Zabrali mnie do tej bazy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro