Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog


Był zimny mglisty poranek kiedy dwójka mężczyzn jechała przez malutki las do swojego nowego domu.
Rudowłosy chłopak patrzył tęskno przez okno samochodu należącego do jego ukochanego, z którym planował pierwsze wspólne mieszkanie.

- Jeśli masz jakieś wątpliwości możemy zawrócić? ~ Powiedział starszy o dziewięć lat mężczyzna. Yoongi był troskliwą osobą i zawsze dbał o poczucie bezpieczeństwa swojej wiewiórki. Choć na pierwszy rzut oka czarnowłosy wydawał się bezuczuciowym dupkiem to prawda była inna.

- Nie, to nie tak. Nie mam żadnych wątpliwości. ~ Tłumaczył się niezdarnie młodszy, który nie chciał urazić swojego ukochanego mężczyzny. - Po prostu boję się, że jeśli zamieszkamy razem to w końcu się sobą znudzimy i nie będziemy mieli o czym ze sobą rozmawiać. ~ Spuścił swoją głowę w dół tak jak pieski, które zrobiły coś złego i boją się reakcji swojego właściciela. Min delikatnie pokręcił głową po czym zaśmiał się z głupoty słów młodszego.

- To, że zamieszkamy razem nic nie zmieni w naszej relacji kochanie, może jedynie nas bardziej zbliżyć do siebie. ~ Mówiąc to głaskał go jedną dłonią po nodze zaś drugą trzymał na kierownicy. - Wiewiórko czy naprawdę myślisz, że nasze relacja zepsuje się, dlatego że zamieszkamy razem i nie będziemy mieli o czym rozmawiać? ~ Zaśmiał się delikatnie. Jimin jedynie skinął głową, pociągając noskiem.

- Kochanie kocham Cię jak Helenę kochał Parys, który porwał ją do siebie. ~ Park delikatnie przechylił głowę nie rozumiejąc co starszy do niego mówi. Yoongi widząc, że młodszy go nie zabardzo rozumie spróbował inaczej. - Kocham Cię jak Bestia kochał Belle. ~ Jimin uśmiechnął się na to porównanie w końcu ta bajka była jego ulubioną, a on sam porównywał bestie do swojego mężczyzny.

- Kochaj mnie jak Yoongi Jimina i będę wtedy najszczęśliwszy. ~ Cmoknął go w policzek, zaś starszy na ten gest delikatnie się uśmiechnął.

- A więc kocham Cię jak Yoongi Jimina ~ Zaśmiali się oboje. - Jiminie, a tak na marginesie nie bój się że skończą nam się tematy, bo z Tobą mogę rozmawiać nawet o dupie. Nie ważne co by się działo nigdy nie zabraknie nam tematów do rozmowy, ani nigdy mi się nie znudzisz, pamiętaj o tym błagam Cię. ~ Mówił to spokojnie patrząc się na drogę na której teraz był skupiony, chociaż w tej sytuacji wolałby aby jego rozum był skupiony na rudzielcu siedzącym obok niego.

- Kocham Cię Yoonie ~ Powiedział delikatnie się uśmiechając do swojego ukochanego.

•••

Chłopcy po kilkunastu minutach dojechali na miejsce zostawiając za sobą las, a witając drewniany czarny domek, który może nie wyglądał luksusowo, ale miał być ich.
Dom z zewnątrz był niewielki, opalone ogniem deski modrzewiowe wydzielały specyficzny zapach, którego Jimin od dziś uwielbiał.

- Zaparkuje samochód w garażu, a Ty idź zobaczyć nasz nowy dom kochanie. ~ Powiedział starszy ciesząc się jak małe dziecko. Min wybrał ten dom nie tylko ze względu na tanią i okazyjną cenę, ale również ze względu na garaż, który znajdował się tuż obok i można było przejść z niego do ich mieszkania.

- Mam lepszy pomysł ~ Powiedział lekko przygryzając swoje malinowe pełne usta. - Zaparkujemy razem naszego pięknego Złomka ~ Nazwał pieszczotliwie ukochane BMW M3 (G80) Yoongiego, które kolorem idealnie pasowało do ich nowego domu. - A później razem jak na prawdziwą parę wejdziemy do naszego domu i będziemy cieszyć się swoją bliskością co ty na to daddy? ~ Zaśmiał się słodko, a Minowi nie zostało nic innego jak tylko się zgodzić.

***

Witam w nowym starym opowiadaniu, które już kiedyś w innej wersji ujrzało światło dzienne, ale jako iż miałam czas i poprawiałam, bądź pisałam jeszcze raz stare opowiadania to natchnęło mnie, aby opublikować to, ponieważ jest to opowieść zupełnie inna od wszystkich innych moich opowiadań.

Także miło mi Was zaprosić do czytania mojego pierwszego horrorku, którego zaczęłam pisać w 2019 roku i nie skończyłam przez swoją głupotę do dzisiaj, ale mam nadzieję, że teraz kiedy dałam mu zupełnie inne życie będzie się wam go lepiej czytało, a mi lepiej pisało.

Dziękuję wam wszystkim, że czytacie moje opowiadania i życzę wam wszystkim po prostu miłego czytania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro