Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

{8}

Piosenka w mediach:
Dami Im - Sound of Silence (pisałam przy tej piosence)

Dwa dni temu Rapi Cię odebrał, a ty od tamtej pory starasz się dbać o siebie. Spotykasz się z nim i resztą zespołu. Zaprzyjaźniłaś się z Jiminem, gdzie na początku było ciężko, ponieważ był on trochę nieśmiały. Jednak trzeba się cieszyć, że mogłaś z kimś pogadać. Gadałaś z nim wtedy kiedy Rapi pracował nad tekstami do nowych piosenek.

Dzisiaj postanowili razem z tobą pojechać nad morze. Zgodziłaś się, no bo po co siedzieć w domu i nic nie robić.

Jechaliście wszyscy razem, ty, Rapi, Jimin, Jungkook byliście na tyłach samochodu w tak zwanym bagażniku w końcu to był Nissan Frontier, a reszta była w środku. Świetnie się bawiliście, zmęczona położyłaś się na nogach Jimina, a jemu to nie przeszkadzało. Patrzyłaś w niebo. Jimin miał wygodne nogi, więc się trochę lepiej ułożyłaś i zaczęłaś przysypiać. Gdy oczy Ci się zamykały poczułaś jak ktoś Cię okrywa niby kocykiem. Tym kimś okazał się Rapi. Nie kontrolowanie posłałaś mu ciepły uśmiech i odpłynęłaś.

Obudziło Cię lekkie ciąganie za twoje włosy, machnęłaś ręką i usłyszałaś ciche syknięcie. Spojrzałaś pół przytomna na sprawce, był to Jungkookie. Masował swoją głowę i spojrzał na Ciebie z wyrazem "Za co?". Mruknęłaś i przeczołgałaś się do niego i zaczęłaś głaskać go po głowie, ale zmęczona głaszcząc go położyłaś czoło na jego ramieniu. Zaczęłaś kręcić głową w jego zagłębieniu szyi mrucząc, aby się dobudzić.

- Co ty robisz?- spytał zaskoczony Kookie.

- Ona w ten sposób się dobudza. Przy mnie też tak robiła.- usłyszałaś cichy śmiech. Spojrzałaś kątem oka na właściciela głosu, był to Rapi. Sapnęłaś ciężko, podpierając się ramienia Kooka i próbowałaś wstać. Poczułaś jak Rapi Cię obejmuje w pasie, a drugą ręką objął Cię pod kolanami i przeniósł na piasek stawiając Cię na niego. Nie miałaś siły więc usiadłaś na lekko mokrym piasku i tak sobie byłaś w takiej pozycji z zamkniętymi oczami. Usłyszałaś śmiechy chłopaków.

- Wiecie co?- mruknęłaś dalej z zamkniętymi oczami - Ja wam radzę uciekać, bo nie ręczę za siebie, może i nie jestem wyspana ale mam dobrą kondycję.- Tae zaczął uciekać, a ty zerwałaś się w parę sekund i ruszyłaś biegiem za chłopakiem. Mimo, iż on był wysportowany i szybki, ty byłaś szybsza. Wskoczyłaś mu na plecy, oplotłaś go nogami wokół brzucha i rękoma jego szyję. Chłopak zachwiał się i upadł razem z tobą. Ty sobie wstałaś jakby nigdy nic, a on leżał zdziwiony. Posłałaś zaskoczonym chłopakom uśmiech zwycięstwa. Wzięli bagaże twoje również. Weszliście do niedrogiego hotelu i się ulokowaliście w pokojach. Ty, Rapi, Kook i Jimin byliście razem w pokoju, a reszta w drugim obok siebie. Rzuciłaś się na łóżko, a obok Ciebie rzucił się Kook. Zaczął się śmiać nie wiadomo z czego i ten jego uśmiech, wyglądał jak króliczek. Teraz już wiedziałaś dlaczego nazywają go króliczkiem. Ty zaczęłaś się nie pohamowanie z niego śmiać i to tak że sturlałaś się i spadłaś na podłogę.

- Ałłł~. - jęknęłaś.

- Ach, ty niezdaro. - Rapi pomógł Ci wstać, dalej czułaś się niesamowicie gdy tylko Cię dotykał, ale starałaś się na to nie reagować i dalej tkwić w bliskich przyjacielskich relacjach.
Zastanawiałaś się jak ty wytrzymasz ten cały frendzone i jak długo.

_____________________________

Będę wam tutaj na dole dawała po jednym zdjęciu Rapiego z mojego BTS'owego foldera.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro