Naćpanie się brokatem ^^
*Unicorn6678 utworzyła grupę ,,Rakowy messenger z creepypastami"*
*Unicorn6678 is online*
*Masky is online*
*Toby is online*
*MadziaKida is online*
*muff-inek is online*
*Amy-li_666 is online*
*Offenderman is online*
*Jeff the Killer is online*
Unicorn6678: Heyyyyy!!! :3
muff-inek: -,- znowu naćpałaś się brokatem? -,-
Unicorn6678: Nieee...
muff-inek:Ehhh... -,-
MadziaKida:KTO PRZEMALOWAŁ MÓJ POKÓJ NA RÓŻOWO?!?!
Toby:To chyba jasne...
Unicorn6678:A podoba Ci się? ^^
MadziaKida:Nie -,- T^T
Amy-li:Toby....
Toby: Tak?
Amy-li:Chcesz gofffra?
Toby: Zawsze ^^
Amy-li: Czekam w kuchni ^^
*Amy-li_666 is offline*
*Toby is offline*
muff-inek:Nie!!!! Nie zostawiajcie mnie z nimi!!! T^T
MadziaKida: Dzięki -.-
muff-inek: Oooo myślałam że też poszłaś....
Unicorn6678:HELP!
MadziaKida:Co jest?!
Unicorn6678:BROKAT MI SIĘ SKOŃCZYŁ!!!!! T^T
muff-inek:Jessss ( tańczy taniec radości )
Masky: Wogóle to.... Jeff gdzie jesteś...
Jeff: Ciiiii..Ukrywam się, bo Offender ma atak offenderozy...
Masky: O KURWA... ( Chowa się )
Unicorn6678: O FUCK, FUCK, FUCK ! ( Chowa się )
Offenderman:Jefff.... Choć pokaże Ci moje kotki...*lenny face*
Jeff: NIGDY!
*Jeff the Killer is offline*
Offenderman: A może ty Masky... * lenny face*
Masky: Zostaw mnie zboczeńcu!
*Masky is offline*
Unicorn6678:No i przez Ciebie Offender już dwie osoby spierdoliły T^T
Offenderman:Unicorn... Wiem gdzie jesteś... *lenny face* ( Pojawia się przed Unicornem )
Unicorn6678: NIEE!!! HELP!!!
*Unicorn6678 is offline*
*Offenderman is offline*
muff-inek: O.o
MadziaKida: Ratujemy ją?
muff-inek: Niee... Da sobie rade. ^^
MadziaKida: Ok. A idziemy w teren? ^^
muff-inek:Z chęcią *lenny face*
*MadziaKida is offline*
*Muff-inek is offline*
Tak wiem... Bardzooooo krótki ten rozdział za co bardzooooooo przepraszam. Nie miałam weny a chciałam już zacząć pisać.... Obiecuje że następne rozdziały będą dłuższe.
muff-inek
MadziaKida
Amy-li_666
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro