Rozdział 32
Zee: Lou to pomogło co mi proponowałeś
L: Co?
Zee: Ta rozmowa i prezent
L: Oooo
L: Opowiadaj
Zee: I mu powiedziałem, że go kocham i jaki jest ważny dla mnie
L: Gratuluję brachu! I co on na to?
Zee: Nie wiem bo uciekł gdy to usłyszał
L: Ach... Ale jest lepiej i tego się trzymajmy. Musimy jeszcze tylko dopilnować żeby pojawił się na koncercie!
Zee: Mam przeczucie, że to zrobi znam go
L: Co?
Zee: Że przyjdzie na koncert
L: Trzymam kciuki
Zee: Dzięki
L: A co z tym Shawnem? Mieszka u niego cały czas?
Zee: Nie wiem czy mieszka nie chwalił się
L: To jak mu wysłałeś czekoladki?
Zee: Oh No tak czyli mieszka tam
L: Strasznie zakręcony ostatnio jesteś. Wysypiasz się?
Zee: Właśnie nie bo się denerwuje wszystkim
L: Jakbyś czegoś potrzebował to jestem tutaj
Zee: Może spotkamy się na piwo lub na fife
L: Brzmi jak świetny pomysł
Zee: A jak tam rozmowa z Harrym?
L: Na temat alko?
Zee: Też
L: Mogę pić jeśli nie będę szaleć za bardzo
Zee: A ja myślałem, że masz zakaz ale okay
L: Zaraz ,,upijania się"
Zee: Okay
L: To zaraz będę
Zee: To do później
L: Pa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro