ciała niebieskie
On był jak Księżyc. Wstydził się własnego blasku, świecił więc samotnie wśród czarnej czeluści, z dala od innych ciał niebieskich.
Ona zaś była jak Słońce. Ludzie kąpali się w jej promieniach. I choć powoli traciła blask, usilnie starała się go podarować innym.
Księżyc zakochał się w Słońcu. Jako jeden z nielicznych nie pragnął jej zewnętrznego piękna, nie pragnął jej promieni. Zatracał się w jej duszy.
Słońce zakochało się w Księżycu. Tańczyli wspólnie na niebie, a wszystkie gwiazdy cicho wzdychały na ich widok. Bo wyglądali cudownie.
Lecz nagle Słońce zgasło, po prostu. A bez niego Księżyc nie mógł istnieć. Nastała ciemność.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro