deszcz stokrotek
— Jak myślisz, czy ludzie wciąż by narzekali, gdyby zamiast kropli deszczu spadały zwykłe stokrotki?
Dziewczynka uśmiechnęła się pobłażliwie.
— Nie. Przecież to stokrotki. Wszyscy lubią stokrotki — odpowiedziała przyjacielowi.
Chłopiec odwrócił się tak, aby móc na nią patrzeć. Delikatnie gładził jej włosy.
— A gdyby to była czekolada?
— Teraz nikogo nie stać na czekoladę.
— Przecież nie musiałabyś za nią płacić, gdyby spadała z nieba, głupolu — zaśmiał się cicho.
Dziewczynka wywróciła oczami, po czym spojrzała w niebo. Kilka kropel jesiennego deszczu spłynęło po jej policzkach, szyi oraz obojczykach.
— Ładny dziś dzień — powiedział nagle jej towarzysz. — Taki spokojny.
— W końcu wojna się skończyła, mój drogi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro