Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dlaczego płaczesz?

Nie mogłam spać w nocy. Nie mogę przestać myśleć o tym, co powiedział Dominik. Nie wiem, co mam robić. Porozmawiać z nim? Kiedy odważę się powiedzieć Krzyśkowi?
Wstaję o szóstej. Robię sobie kawę. Obejmuję kubek dłońmi i patrzę za okno.
Kocham Krzyśka. Nie mogę go stracić. Jedna, głupia pomyłka. I to po pijaku.
Lecą mi łzy po policzkach. Pociągam nosem.
-Dlaczego płaczesz?
Odwracam głowę w stronę Krzyśka. Podchodzi do mnie i kładzie swoje dłonie na moich biodrach.
-No? Co się dzieje? Powiesz mi w końcu?-patrzy mi w oczy.
Teraz albo nigdy. Boję się, jak cholera. Ale muszę to zrobić.
-Krzysiek, bo ja...
-No?-głaszcze mnie po policzku.
-Zdradziłam cię-mówię, nie patrząc na niego, tylko na swoje nagie stopy.
Chłopak odsuwa się ode mnie momentalnie. Przez to, łamie mi się serce. Wstrząsa mną szloch. Nie wiem, co robić. Kocham go.
-Jak to? Żartujesz sobie ze mnie, prawda?-patrzy na mnie. Siada przy wysepce w kuchni.-Nie, to nie może być prawda. Nieee...
-Krzysiek...-zaczynam, podchodząc do niego. Kładę mu dłoń na ramieniu.
-Chcę wiedzieć tylko jedno. Z kim?
-Z Dominikiem.
Prycha cicho.
-Wynoś się.
-Proszę...-szepczę cicho.
-Wynoś się stąd!-patrzy na mnie.-Teraz! Nie chcę cię znać!
-Krzysiek, proszę.
-Nie! Spakuj się i wynoś.
***
Siemka!
Kolejny, co prawda króciutki, rozdział! Ogólnie to wiecie, co? To będzie krótka część, w sensie całe opowiadanie. Przepraszam, ale jakoś nie mam za wielkej chęci do tego opowiadania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro