Julka i Carton wysiadly pod szkołom julki. Julka już miała wychodzić z brum bruma, ale kartonik jom zatszymał.

– ej no what the delfoka gdzie ty idziesz, masz te oksy – powiedziała dając jej super kul (kul to po norwesku cool) oksy 😎
Julka założyła super przeciwsłoneczne okólarki i weszła do szkoły. Tam stała marzanka z armią uczniów.

– hasło!
– w dupie trzasło!  – powiedziała Julka, zwinęła się w kulkę i niczym kula do kręgli zbiła wszystkich na swej drodze.

Wtedy wszedł kartonik z kijem bejsbolowym 🏏🏏 i pobiegł za julkom która weszła do swojej klasy...