Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

MUKE *2*

To ja też se złoże zamówienie a co. Ja chce muka! Dużo muka! I dzikie seksy! Michael jest fuckboyem i poznaje Luke'a w samolocie w który lecą na Bahamy. I tam takie seksy sobie zrobią 😂😂

WikaStyrc  ❤

~~~~~~

Nie wierze, że rodzice mi to zrobili. Wysyłają mnie na jakieś Bahamy, co to w ogóle jest?! Brak internetu, zabawy, czegokolwiek. Tylko dlatego, ze nie potrafię się ustatkowac, ciągle imprezuje, sprowadza co nowych chłopaków do domu.

Za 15 minut mam wsiąść do samolotu. Przeczesałem swoje czerwone włosy. Kocham farobowac włosy. Jakby mi rodzice zakazali tego robić. Czuł bym się jakbym nie miał jednej ręki.
Mam nadzieje, ze chociaż tam będzie ciepło, nienawidzę zimna.

*pasażerowie lotu do Bahamy, proszeni są by wsiadac do samalotu*

Po komunikacie wstałem i zabrałem walizkę, która położyłem na pasie. Ruszyłem w kierunku korytarza prowadzącego do samolotu. Podalem bilet do sprawdzenia. 

Gdy byłem już na pokładzie samolotu, zająłem swoje miejsce. Nie byłem sam. Kolo mnie siedział chłopak o błąd włosach, niebieskich oczach i o cholera kolczykiem w wardze. Te usta ładnie by wyglądały wokół mojego kutasa(😂).
-hej piękny- szepnąłem mu do ucha.
Spojrzał na mnie.
-znamy się?-zapytał
-nie, ale możemy poznać się dogłębnie- położyłem rękę na jego kolanie. Ledwo lot się zaczął, a ja już jestem twardy.
Sunąłem nią coraz wyżej i wyżej. Scisnąłem jego kutasa, a z jego słodkich usteczek wyleciał cichy jęk.
-mam ochotę cie przeleciec- zassałem jego skórę za uchem.
Zrobił się twardy.
-dobry chłopczyk, chodź-wstał i poszlismy do pomieszczenia zwanego ubikacja.
Wiedziałem, ze ludzie się na na nas patrzyli.
O boze to takie dziwne, że chce go przelecieć. Przecież to normalne.
-teraz kochanie klęknij- zrobił tak jak mu kazałem.
Sciągłem spodnie razem z bokserkami.
-pokaz co potrafisz- cholera, wyglądał pięknie, klęcząc przede mną z moim kutasem w ustach.
Zamruczałem z przyjemności. Ten chłopak powinien zostać zawodowym lodziarzem.
Zassał swoje policzki, swidrujac językiem po moim członku.
-o cholera- jęknąłem.
Musiałem przestać, przecież nie chcemy bym doszedł w jego pięknej buzi prawda?
-ze względu, że jest tu cholernie ciasno, będziesz mnie ujerzdzał-
Sciągłem jego spodnie, dotykalem go przez bokserki.
-jesteś juz twardy, kochanie- szybkim ruchem zsunąłem z niego zbędne odzienie.
-ssij-przystawilem mu dwa palce do ust. Były lekko opuchniete. Wyciągłem je i przystawiłem do jego dziurki.
Wsadzilem jednego. I ruszalem nim.
Pocalowalem go, by nie słychać było jego jeków. Co wy myslicie, ze jestem taki egoistyczny, by zakłócać spokój pasażerów? Otóż nie.
Dolożylem drugiego. Oderwalem się od niego. Był zrujnowany od samych moim palcow. Ponieważ nie miałem lubrykanta, ani żadnego innego nawilżacza, musiałem użyć śliny. Podnioslem lekko niebieskookiego by potem delikatnie go opuszczać.
Chłopak ma donośny głos, nici z mojego dbania o spokój pasażerów.
Gdy byłem w nim cały. Sam wypuscilem jęk z moich ust.
Najpierw powoli się poruszalem, by chłopczyna przyzywczaiła do mojego pytona.
--cholera- wyjeczałem.
Ruszałem się coraz szybciej.
Kurwa był taki ciasny.
-t..tu p..rosze- prawie wypłkał
Wziąłem jego kutasa i pompowałem go.

Po kilku mocniejszych ruchach i przeciągnięciem ręką. Blondyn doszedł z głośnym jekiem. A ja chwile po tym.
-kurwa było zajebiscie- to był naprawę, jeden z lepszych stosunków jakie uprawiałem.
-jak masz na imię?-wyszeptał.
-Michael kochanie, a ty?
-Luke-podniosłem go. Wytarłem jego brzuch i uda.
Zalozylem spowrotem nasze ubrania.
-wiesz, ze musimy z stąd wyjść?-przygryzłem wargę na jego widok. Opuchniete usta, lekko czerwone policzki, i rozczochrane włosy.
-wiem- mruknął. Chwyciłem go za rękę. Wyszliśmy z tego ciasnego pomieszczenia i ruszyliśmy na swoje miejsca.
Czułem wzrok każdego na sobie.
~~~~~~~'~~

I jest taka możliwość, ze Luke i Michael trafili do jednego hotelu, że wzięli pokój razem zamiast osobnych, że co noc działo się to co w samolocie.

Ale tego nie wiem bo te gnojki mnie z stamtąd wykopali.

Mam nadzieje, że prompt ci się spodobał i jest w jakimś stopniu taki jak chciałaś ❤❤❤



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro