Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#4

Białowłosy przekroczył próg drzwi z młodszym chłopakiem, a raczej on przekroczył go z Jiminem na plecach bo ten dzieciak wywalił się na prostej drodze i starł sobie kolano.
Wielkoduszny Yoongi niósł go do samych drzwi, a teraz poniesie go do samej sypialni, bo młody już zasnął.
Przekroczył drzwi pokoju i usiadł na łóżku, starając się powoli położyć chłopaka. Ułożył go na łóżku i przykrył szczelnie kołdrą, po czym udał się pod prysznic.

***
Stał w kabinie, a po jego ciele spływały krople wody. Westchnął cicho, opierając się jedną ręką o ściankę kabiny prysznicowej.- Ten młody mnie wykończy..- mruknął i usłyszał krzyk.

Wybiegł z łazienki, mokry i taki jakiego bóg go stworzył. Wbiegł do sypialni i podszedł do łóżka. Złapał młodszego za ręce i przytrzymał je żeby chłopak nie zrobił krzywdy sobie ani jemu.- Jimin. Obudź się.- potrząsnął nim raz, dwa i zobaczył że chłopak otwiera oczy. Młodszy rozpłakał się jak małe dziecko wtulając się w mężczyznę, nie zwracając uwagi na to że jest on goły. Starszy tylko westchnął i objął Jimina. Szesnastolatek płakał tak długo, dopóki nie zasnął. Min położył go i wrócił do łazienki, wytarł się, ubrał bokserki i poszedł do kuchni. Napił się wody i udał się do swojej sypialni,  gdzie się położył,  a po niedługim czasie zapadł w błogi sen.

*magiczne przeniesienie w czasie*

Jęknął cicho,  czując na sobie ciężar wgniatający go w łóżko. Otworzył leniwie oczy i pierwsze co zobaczył to burzę włosów. Kilka minut zajęło mu przetrawienie informacji że nie pił,  a wylądował z jakimś chłopakiem w łóżku,  a tym chłopakiem był Jimin. Czekaj...CO!? Yoongi podniósł dłoń i szturchnął lekko nastolatka.

- Jimin..- szepnął i po chwili usłyszał cichy pomruk.- Jimin.- powtórzył,  a chłopak otworzył zaspany oczy.- Dlaczego śpisz w moim łóźku?- zapytał.

- Miałem koszmar,  a ty się nie budziłeś,  więc...już sobie idę.- szepnął podnosząc się do siadu, a tyły młodszego przyjemnie ucisnęły krocze białowłosego.

Yoongi zachłysnął się powietrzem.- Wiesz...możesz już zejść? Ciężki jesteś.- powiedział czując ucisk na kroczu.

- Hm?- dopiero,  kiedy Jimin poczuł na czym siedzi,  jak poparzony wstał,  spadając przy tym z łóżka.- P-przepraszam.- młodszy z zakrytymi dłońmi oczami wybiegł z sypialni jego opiekuna przy okazji uderzając się o każdą możliwą rzecz na swojej drodze.

Yoongi prychnął pod nosem wzdychając ciężko po chwili. Jimin natomiast cały czerwony siedział u siebie na łóżku.- Ugh...głupi Yoongi...- szepnął do siebie nastolatek.

~~~~~~
Witam was moje muffinki <3 jak tam mija wam życie?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro