privilages, the bloom
·–– ewolucja możliwości, komfort––·
w dzieciństwie nie wiele miałam doświadczeń, które miały inne dzieci. dopiero w późniejszym wieku zaczęłam próbować próbować niektórych rzeczy.
stałam się bardziej komfortowa i pewna siebie, choć myślałam, że nigdy do tego etapu nie dojdę.
zaczęłam odkrywać siebie.
swoje gusty, pomysły, ulubione muzyki lub inne twórczości.
kiedyś byłam bardziej zamknięta, ale nie myślę, że coś straciłam, ponieważ odkrywanie dopiero się zaczęło.
uczę się na życiu teraz bardziej niż kiedykolwiek indziej i mam nadzieje, że to nigdy nie przeminie.
cenię swój czas i wewnętrzne dziecko i nigdy nie było mi lepiej.
robię rzeczy, które zawsze chciałam zrobić.
czytam książki o filozofii nie umniejszając sobie, co kiedyś wydawało się zbyt niekomfortowe i trudne.
pocięłam mydło tak samo jak w wideo, które widziałam jako dziecko.
zawsze pawałam miłością do miniatur.
w takim razie zacznę je robić, na przykład z modeliny.
słucham muzyki w słuchawkach na całą głośność, nie bojąc się, że nie przyjdę na kogoś zawołanie.
rysuje, tworzę, chcę i wymagam.
coś co kiedyś było nie do zrobienia stoi otworem, to jest zaleta młodości i rozwoju.
sklepy, jazdy i samotne bądź nie podróże, to wszystko tak mnie cieszy.
nowe przepisy, ćwiczenia, wszystko jeszcze do wypróbowania.
mimo, że nie posiadam niekiedy energii na to wszystko, cieszę się samą wiedzą o możliwościach. wiem, że mam na to czas.
i oby tak dalej.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro