Kiedy on pisze do ciebie po pijaku
Vladimir :
Vladimir : T/i jesteś tam ?
Ty : Co jest Vladimir jest środek nocy chcę spać
Vladimir : Ale t/i jesteś mi potrzebna
Ty : Czego chcesz ?
Vladimir : T/i
Vladimir : T/i
Ty : Boże Vladimir czego chcesz ?
Vladimir : T/i nie uwierzysz chyba znalazłem drzwi do Narni
Ty : Co ?
Vladimir : Idę do Narni
Ty : Nie nigdzie nie idź Vladimir
Vladimir : Idę ale bez ciebie bo wszystko mi zepsujesz a poza tym będę miał od was wszystkich spokój 😑
Ty : 😒
Rafael : No cóż Rafael nic nie pił więc nie pisał
Ivan :
Ivan : Hej mała jak tam życie
Ty : Ivan czego chcesz o tej porze chcesz
Ivan : Mała wiesz mam problem
Ty : Jaki kurwa znowu problem
Ivan : Nie mam jak dostać się do domu
Ty : To masz problem
Ivan : T/i przyjedziesz po mnie
Ty : Nie
Ivan : T/i proszę nie mam już kasy
Ty : Trzeba było nie pić
Ivan : Ja nic nie piłem tylko kosztowałem
Ty : 😐 już jadę po ciebie
Ivan : Dziękuje
Aron : On też nic nie pił więc nie pisał
Ethan :
Ethan : T/i mówiłem ci już kiedyś jak jesteś piękna
Ty : Em nie
Ethan : T/i jesteś piękna
Ty : Dzięki ?
Ethan : Jesteś moją boginią
Ty : Kto ci powiedział żebyś tak mówił
Ethan : Nikt moja królowo
Ty : Ethan !?
Ethan : No Beliath tak mówił do jakiejś dziewczyny
Ty : I ty to powtarzasz
Ethan : Co nie ?
Ty : ?
Ethan : To teraz idziemy do mnie do domu
Ty : Boże Ethan ile ty wypiłeś
Ethan : Nic ( i tak będziesz moja 😏 tej nocy )
Ty : Napisałeś to durniu
Ethan : Ups
Beliath :
Beliath : 👉👌
Ty : Spadaj
Beliath : Chodź do mnie mała a wujek da ci 👉👌
Ty : Chodź chodź durniu a dam ci w łeb
Beliath : Mrrr uwielbiam zadziorne kobiety
Ty : Boże Beliath gdzie jesteś
Beliath : W klubie
Ty : Jadę po ciebie
Beliath : Ale spokojnie jakieś kobiety tu już są
Ty : BELITAH !!!!
Beliath : Kochanie
Ty : Zastrzelę cię jak tam przyjadę
Beliath : Idę do domu
Ty : I dobrze jak przyjdziesz to cię zastrzelę 😠
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro