Imagin Jace
Po ostatnim nie udanym związku, nie chciałaś aby twoja relacja z blond włosym chłopakiem zaszła za daleko. Ale jak to bywa, nie zdołałaś nic zrobić ze swoim jeszcze istniejącym serduszkiem.
Zakochałaś sie w tym sarkastycznym chłopaku, od trzech miesięcy jestescie razem. Jestes bardzo szczęśliwa i masz nadzieje ze potrwa to o wiele dłużej.
Niestety Jace jest ostatnio ponury, nie chce z Tobą rozmawiać i jest bardzo obojętny na jakie kolwiek uczucia z twojej strony.. Chciałaś już wiele razy porozmawiać z chłopakiem, niestety bez skutku. Omija Cię szerokim łukiem, a jak już go złapiesz to wymyśla jakieś wymówki ze jest bardzo zajęty, albo musi natychmiast wyjść.
Nie możesz tego dłużej znieść. Postanowiłaś porozmawiać z jedyną osobą w Instytucie której Jace ufa. Alec, nieśmiały z początku teraz naprawdę dobrze się dogadujecie.
Zapukałaś do drzwi i czekałaś na jaką kolwiek reakcje z drugiej strony. Moze zostaniesz Jace..
- Cześć (y/n), zgaduje że szukasz Jace'a (jak odmienia się jego imię?), zawiode Cię, wyszedł pięć minut temu.
- Nie szukałam go, chciałam z Tobą porozmawiać. O nim..
- No nie wiem czy to dobry pomysł, ale zapraszam Cię w me skromne progi.
Pogadałam z Alec'iem, nie dowiedzialam się tego co chcialam, Kiedy chciałam się to zapytać o powód dlaczego Jace zachowuje się tak jak się zachowuje, akurat wszedł temat dla którego się tu zjawiłam.
-Co ty tu robisz?!
- Martwiłam sie, dlatego chciałam z Tobą porozmawiać ale zostałam tylko Aleca więc..
- Daj spokój, widzę co jest między wami!
- Między nami?
- Nie udawaj głupiej, chyba że jesteś.
- Skończ.
- Nie!
Jace podniósł rękę jakby chciał Cię uderzyć, czekałaś ale nic się nie stało.
Otworzyłaś oczy, Jace wpatrywał się w Ciebie wsciekly.
- No dalej, uderz mnie. Strach Cię obleciał?
-(y/n) nigdy bym Cię nie uderzył..
Wybiegłas z pokoju chłopaków, prosto do łazienki. Nie wychodziłas z niej przez cały wieczór.. Dopóki nie dopadło Cię zmęczenie. Zasnęłaś, czyjeś silne ręce zaniosły Cię do Twojego pokoju. Poczułaś że to Jace, położył się koło Ciebie na łóżku.
- Przepraszam, jutro wszytko Ci wyjaśnie. Kocham Cię (y/n).
Wtuliłas się w niego, jutro na niego nakrzyczysz, dziś jesteś za bardzo zmęczona.
Hej!
Wróciłam, kto się cieszy? 7 komentarzy i lecę dalej. Mam nadzieję że chociaż wy mnie nie zostawiliscie ❤
☆PH☆
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro