Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3. Wasza kłótnia ( RAPHAEL)

Szukam Raphaela po całym hotelu i nigdzie go nie ma! Podczas jakże udanych poszukiwaniach natknęłam się na Lily którą wychodziła z skladzika na szczotki. Niby nie dziwne ale włosy miała w nieladzie, bluzkę rozpietą u góry a szorty wygniecione. Posłała mi ironiczny uśmiech i poszła na górę.
Weszłam do schowka ciekawa z kim tym razem się puściła. A w nim do porządku doprowadzał mój Raphael. Stanełam jak wryta. Ale nie pokazałam po sobie że wiedziałam przed chwilą tą zdzire, chciałam zobaczyć czy powie mi prawdę.
- Co tu robisz?
- Camille kazała mi poszukać jakiegoś płynu..
- Serio od kiedy ciotka dba o porządki w tym przeklętym hotelu.
- Nie wiem, a jak u Ciebie kiciu?
- A nic poza tym że dowiedziałam się że mój chłopak mnie okłamuje i pieprzy się z Lily.
- Przepraszam Cię (Y/n) Ja nie chciałem...
- Co zmusiła Cię?- prychnełam -Nie kłam!
- Wybacz mi.
- Nie Raphael, chce teraz być sama. Nie idź za mną chyba że chcesz coś stracić. Muszę iść się wyrzyć. Niedługo wrócę.
- Dobrze. Pamiętaj że Cię kocham.
- Daruj sobie!
Wybiegłam z pomieszczenia. I poszłam na polowanie.

***
5 komentarzy i lecę z następną preferencją!
☆PH☆

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro