Dziś ciotka Camille ma 156 urodziny. Dlatego też jest impreza tylko dla dzieci nocy.

Ubrałam się w sukienkę o kolorze krwistej czerwieni! Na nogi założyłam wysokie czarne szpilki. Włosy upiełam w luźnego kucyka.
Ktoś zapukał do drzwi. Krzyknełam wejść! I się odwróciłam, zobaczyłam Raphael'a. Uśmiechnęłam się do niego, od dłuższego czasu coś do niego czujesz ale bałam się mu to powiedzieć..
- Hej Raphael, co chciałeś?

- Dziękuję! Idziemy?
- Tak ale mogę Cię o coś zapytać?
- Oczywiście, o co chodzi?
- Pójdziesz ze mną na randkę?
- Tak!

***
4 komentarze i lecę z kolejną preferencją
☆PH☆