Wyznanie miłości+buzi buzi xd ❤
🍼Tobio🍼
Chdziłaś sobie bez celu po domu i nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi, otwierasz...a tam psychopata z nożem!!!!
Nie no...żarcik...
Chodziłaś bez jakiegoś konkretnego sensu po domu, aż nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi. Wzięłaś patelnie z kuchni i powoli zaczęłaś otwierać drzwi i rzucać się na napastnika ze swoją bronią. Jednak pewna osoba...Ekhem ekhem...Kageyama miał na szczęście dobry refleks i się schylił.
- Tobio!? Rany! Ty wiesz jak ja się przestraszyłam, padalcu jeden!? - już miałaś się na niego rzucić z pięściami, ale Ci to uniemożliwił łapiąc za twoje nadgarstki i popychając na ścianę unieruchamiając twoje ręce.
- Już dłużej nie mogę - warknął.
- Czego nie mo-
Uciszył Cię namiętnym pocałunkiem. Na początku nie robiłaś nic, ale po chwili to się zmieniło. Wplątałaś swoje palce w jego włosy i lekko za nie pociągnęłaś. Ten wydał ze swoich ust cichy pomruk zadowolenia nie przerywając pocałunku. Po chwili jednak się oderwaliście od siebie z powodu braku powietrza.
- Jak to możliwe, że się w tobie zakochałem? - szepnął.
⚡Yuu⚡
Noya poprosił Cię, abyś przyszła na jego trening tuż po lekcjach. Zgodziłaś się mimo, że nie znałaś prawdziwego zamiaru chłopaka.
- Yuu, po co miałam przy... - na chwilę zamarłaś patrząc na obraz znajdujący się przed tobą - ..jść.
Teraz patrzyłaś na wileki napis zrobiony z piłek (precyzując...na każdej piłce jest inna litera ;3) tworzące zdanie ,,KOCHAM CIĘ [imię] ~ YUU"
Nagle czarnowłosy chłopak do ciebie podbiegł.
- I co? Podoba się? - zapytał się z rumieńcami na policzkach (Kawaii ;-;). Z innej części hali przypatrzywała się wam cała drużyna Karasuno zchowana za drzwiami.
- Yuu...to jest...- uroniłaś jedną łzę i rzuciłaś się na chłopaka całując go.
❤Kei❤
Otwierając swoją szafkę, aby zmienić buty po zakończonych zajęciach, jednak wypadła z niej kartka. Już dostawałaś dużo takich karteczek z wyznaniem miłosnym, więc miałaś już ją wyrzucać. Jednak jeden napis przykuł twój wzrok.
'Jeżeli to wyrzucisz przed przeczytaniem to jesteś skończona
Kei~'
-Co za dureń - mruknęłaś cicho i odczytałaś godzinę i miejscę spotkania. Spojrzałaś na zegarek i wystraszyłaś się, ponieważ była widoczna groźba za spóźnienie na liściku. Nie interesując się już butami zaczęłaś gnać za budynek szkoły gdzie czekał na Ciebie blondyn.
- No wkońcu! Dłużej się nie dało? - sprowokował Cię.
- Dało, ale się nie chciało - odpyskowałaś.
- Eh...i, że niby ja w takiej ofermie się zakochałem... - mruknął przybliżając się.
- Chwila...że co? - Tsukkishima złapał za twoje policzki łącząc wasze usta w słodkim pocałunku.
💫Shouyou💫
Rudy chłopak zrobił to w bardzo romantyczny sposób....wjechał w ciebie rowerem (znowu) i nagle Cię pocałował...taa...tak to było.
😂Tanaka😂
Ehh...kamieniem wybił Ci okno...serio piszę.....i zaczął Ci śpiewać 'piosenkę', którą ON znalazł w internecie...mhm....skończyło się na tym, że Twój tatko po całej ulicy go gonił z nożem....nie żartuję....następnego dnia w szkole widziałaś go z fioletowym okiem...w nagrodę z odwagę (lub pocieszenie za głupotę) dostał buziaka od Ciebie.
👽Tooru👽
Brunet napisał do Ciebie, abyś przyszła do jego domu. Ty z lekkim ociąganiem poszłaś do tego matoła.
~Time skip~
- To-chan...czego ty ode mnie chcesz? - stałaś w progu pokoju rozgrywającego.
- [imię]-chan! Przyszłaś! - uśmiechnął się szeroko, ale nagle zmarkotniał - Nie możemy się już przyjaźnić...
- A-ale jak t-to...? - twoje oczy były jak pięciozłotówki.
- Nie dałaś mi dokończyć...ja C-cię k-kocham - ostatnie zdanie powiedział bardzo cicho, że ledwo go usłyszałaś.
- Że c...? - nie dokończyłaś, ponieważ przeszkodziły Ci usta brązowookiego.
✨Haji-chan✨
Iwaizumi zaprosił Cię do wesołego miasteczka. Świetnie się bawiliście, aż do czasu kiedy zaproponował pójść na diabelski młyn. Z wielką radością się zgodziłaśi już po chwili zmierzaliście zuepłnie samiutcy na samą górę.
Gdy przekręcałaś w jego stronę głowę to poczułaś coś ciepłego i miękkiego na swoich wargach.
💙Matsun💙
Chłopak zaproponował abyście poszli do tego samego sklepu, w którym się poznaliście. Zgodziłaś się niepewnie, ale myśląc sobie, że kupisz sobie nowe mangi i pocky od razu zaczęłaś się przygotowywać (wyobraź sobie, że masz-za dużą o wiele-bluzę Isseia, spodenki, zakolanówki i buty na lekkim, ale grubym obcasie...skojarzyło mi się to z pewnym zdjęciem, więc błagam...nie bijcie...on będzie też miał bluzę...to potrzebne...). Wchodząc do sklepu z ciemnowłosym, szybko podleciałaś do regału ze słodyczami. Siatkarzyna zaczęła powoli do Ciebie podchodzić, aż w końcu złapał Cię za ramiona, odwrócił w swoją stronę i przycisnął do półek zakładając nam kaptury, aby nikt nie widział jak Matsukawa przyciska swoje usta do twoich odpowiedniczek.
🍟Takahiro🍟
Makki to Makki. Wyznał w połowie lakcji swoje uczucia, pocałował Cię i odszedł do swojej ławki zostawiając Cię całkowicie osłupiałą...skończył z jedynką w dzienniku...
😹Tetsurou😹
Hmmm...jakby tu....on powiedział to prosto z mostu...pocałował Cię...i tak po prostu sobie odszedł.
😽Morisuke😽
Yaku zaprosił Cię najpierw do kina, a później na zachód słońca wendrując po plaży. Na koniec, gdy już słońce znikało za choryzontem on Cię niepewnie pocałował. Pod wpływem szoku nie robiłaś nic, co libero zauważył. Trochę smutny zaczął się powoli odsuwać, ale nie pozwoliłaś mu na to do końca. Sama zaczęłaś na niego napierać coraz bardziej, aż w końcu przewróciliście się na piasek...(;-; nienawidze piasku w butach...i we włosach....i nigdzie....)
🙀Haiba🙀
Wyznał Ci to w bardzo orginalny sposób....syn Victora i Yuriego (błagam....nie bijcie mnie) zaprosił Cię do domu na nocowanie....ta....w środku tygodnia....ty jako super-hiper-kozacka przyjaciółka zgodziłaś....po kilkunastu namowach....i wiecie na czym się to skończyło?....patrząc rano w lustro prawie wyszłaś z siebie....na twoim czole było napisane ,,[Imię]!!! kocham cie! pssssss. pocałowałem cie w nocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)"
🌟Koutarou🌟
Bokuto podrzucił Ci liścik na lekcji z pytaniem...ekhem...było tam napisane ,,Czy 'lubisz lubisz' jakiegoś chłopaka ze szkoły? Jeżeli tak to powiesz mi na przerwie?"
Od razu odpisałaś, że tak, ale gdy sówka przeczytała to co odpisałaś to nagle spochmurniała.
~Time skip~
- Kto to jest!? - atakujący chodził w tą i we wte. Ty po usłyszeniu pytania od razu się zarumieniłaś - możesz też pokazać kto - westchnął. Ty jedynie wspięłaś się wysoko na palcach pocałowałaś go.
🔆Keiji🔆
Brązowowłosy przyszedł pod twój dom z kwiatami i wielkim misiem...no cóż....od razu wiedziałaś o co chodzi...więc....sama sobie dokończ...
👑Wakatoshi👑
On jako bardzo kulturalny chłopak...powiedział Ci to, że nawet Tanaka mu zazdrościł potem. Ty oczywiście zgodziłaś się być jego dziewczyną...bardzo go kochałaś ❤
😍Semi😍
Tak jak Mori-senpai ^^
🌈Tendou🌈
On...no...cóż....wystrzelił fajerwerki...prawie wystrzelił siebie ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro