Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Letnia noc, chłodny piasek, fale morza obijają się o molo a na nim stoi ON. Chłopak, który obserwuje fale, słucha ich dźwięku. Stoi sam, jego czarne włosy rozwiewa wiatr, oświetla go tylko latarnia, która stoi obok. Siada na ławce i zamyka oczy. Rozkoszuje się samotnością i spokojem. Czuje się wolny, taki spokojny, po prostu szczęśliwy.

- Dominik!!! Dominik gdzie ty jesteś?! - z spokojnych zamyśleń  wyrywa go głos jego matki, która idzie po molu. Otwiera oczy i patrzy w jej stronę. Jest w zwiewnej sukience a jej długie włosy rozwiewa wiatr. 

- Tu jesteś. Szukam cię i szukam. - podeszła i usiadła obok niego. - Dlaczego tu siedzisz? - w jej głosie słychać było niepokój. Chłopak nie odezwał się. Wstał i odszedł . Lucyna, jego matka została sama na ławce. Pochyliła się i zakryła twarz dłońmi. Zaczęła płakać. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: