6. Nie potrafię zapomnieć
Pamiętam ten dzień.
Wspomnienia zostały wypalone na powiekach.
A za mną podąża wczorajszy cień
Naszego spotkania w bezkresnych mgłach.
Lecz twoje wspomnienia - nieuniknione
Przykryte grubym woalem zapomnienia.
U mnie nadal utkwione.
Przypomnieć ci ich brzmienia?
Słodki aromat ciepła,
Kojący dźwięk muzyki - tej najpiękniejszej.
I tamta chwila - w porównaniu z tą, oślepłam.
I niepewność, której było najwięcej.
Ty pewnie inaczej czułeś:
Neutralność, cisza - może nawet nic.
Nie powiem, że wszystko zepsułeś.
W końcu moje serce to labirynt ulic.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro