Rozdziau 1
Było już bardzo późno. Wracałam od mojej psiapsi 💖 Jisoo. Mieszkałyśmy blisko siebie, więc często wracałam bardzo późno sama. Nagle poczułam jakieś uderzenie z tyłu głowy i padłam.
Obudziłam się w jakiejś piwnicy. Nie byłam przywiązana do krzesła/kolumny czy hui wie czego, tylko swobodnie mogłam eksplorować piwnicę. Mój porywacz się coś słabo przygotował, przecież to jest podstawa.
Zobaczyłam jakichś debili idących w moją stronę. Włączył mi się tryb samoobronny i wzięłam jakiś badyl z podłogi i zaczęłam ich nawalać we wszystkie strony. Było ich więcej ode mnie, więc zabrali mi ten badyl i nie udało mi się nikogo skrzywdzić.
— Weź się uspokój geez, nic ci nie zrobimy — powiedział jakiś kruczoczarnowłosy, ale tam wszyscy byli kruczoczarnowłosy
— No jak ja mam być spokojna jak mnie porwaliście?!!!! — starałam się zachowywać agresywnie, żeby się mnie bali i mnie zostawili w spokoju
— Porwaliśmy cię, bo gang Jina chciał cię porwać i zabić, ale stwierdziliśmy, że w każdym opku porywacze to członkowie bts to tym razem my cię porwiemy. A tak w ogóle to jestem Bang Chan i jestem bossem tego bardzo groźnego gangu Stray Kids
— Dobra, ale nie zabijecie mnie?
— Nie, będziesz tu siedzieć dopóki nie umrzesz śmiercią naturalną, nie zabijamy ludzi, także masz jeszcze 80 lat, żeby zwiedzić tę piwnicę
Poszli sobie. Zabrali mój badyl. Teraz w tej piwnicy oprócz mnie nie było nic. Tylko labirynty korytarzy. Poszłam sobie w te labirynty. Może znajdę jakąś dziurę i stąd ucieknę.
☽⊱─────── - ˏˋ ★ ˊˎ - ───────⊰☾
Jak się czujecie po przeczytaniu pierwszego rozdziału moje drogie chlebki?
Przesyłam miłość ✩
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro