#2
To był Ash!
Z wyglądu się nie zmienił.
Dalej wygląda uroczo, sportowo i słodko. Zaczynam już szaleć na jego punkcie....
- Bardzo Cię przepraszam! Mój Pikachu się wyrwał!!
- Nic się nie stało....
Myślałam że mnie rozpozna.. Smutno :(
Ash podał mi rękę. Oczywiście przyjęłam ją i chłopak pociągnął mnie do siebie, ale trochę za mocno.
Znowu wylądowałam w jego ramionach jak gdy miałam 7 lat.
Nie pozwoliłam pozwolić powtórzyć się historii i delikatnie go odepchnęłam.
- Jak masz na imię? - Zapytał.
Popatrzyłam się na niego. Naprawdę mnie nie pamięta?
- Nie poznajesz mnie? - Zapytałam trochę smutna
- Eee nie? - Ale idiota! Naprawdę aż tak się zmieniłam?
- Jestem....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro