Pluszowa Miłość...
Czymże więc jest szczęście?
Spytała z trwogą wchodząc do pokoju
Bezszelestnie.
Może pięć lat wtedy miała.
Mała, drobniutka, nigdy go nie zaznała.
Niepewna była swego pytania, jak i odpowiedzi,
Patrzała na nich, myśląc; co w ich głowach siedzi?
Nie doczekała się jednak, gdy w tym czasie,
Poczuła delikatny ucisk w pasie.
Zwróciła głowę w dół, wydała z siebie cichy pisk,
Już przytulał ją jej pluszowy miś.
Chwilę później inne zabawki z kanapy powstawały,
Objęły dziewczynkę, bardzo ją kochały...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro