Bez tytyłu
Uwielbiam kiedy jesteś pijany
Bo wtedy twój dotyk nie jest tak chłodny
Uwielbiam kiedy jesteśmy sami
Bo wtedy stajesz się mnie głodny
I choć zeszłej nocy wpadłam w innego objęcia
A jego usta i zarost delikatniej paliły skórę
To i tak gdy twa ręka musnęła me lędźwia
I twój zapach zmieszał się z mym perfumem
I gdy moja broda w twoją szyję się wpasowała
Wtedy wiedziałam w kim tak naprawdę się zakochałam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro