^33^
Namjoon POV
Po siedmiu minutach spaceru stałem na moście. Przyglądałem się płynącej w rzece krystalicznej wodzie. Po chwili zszedłem z niego i poszedłem na brzeg. Pozbierałem kamienie i usiadłem blisko wody. Zacząłem je rzucać, przepędzając w ten sposób pływające tam kaczki. Nie rozmyślałem już nad tym, że prawie zostałem zgwałcony. Myślałem o Hobim. Myślałem o tym, że go straciłem. Myślałem, iż on sądzi, że go chciałem zdradzić. Byłem wściekły. Byłem wściekły na tego całego sprzedawcę, bo w końcu gdyby nie on to teraz siedziałbym w zupełnie innym miejscu z moim ukochanym. Bardzo za nim tęskniłem.
Gdy skończyły mi się kamienie, wstałem z ziemi, otrzepałem się z brudu i poszedłem. Tak po prostu szedłem przed siebie. Nie zważałem, dokąd idę. Cały czas w mojej głowie snuły się myśli w pełni związane z Hoseokiem.
Hoseok POV
Wróciłem z łazienki i ujrzałem śpiącego Taehyunga. Postanowiłem go obudzić, ponieważ miałem plany wobec niego.
- Hyung, co się działo poprzedniej nocy? - spytał mnie, przetarłszy oczy.
- Nie pamiętasz? - zapytałem, siadając obok niego, biorąc swój talerz z kanpkami i podając mu jego.
- Właśnie nie - powiedział i zmarszczył czoło.
- Ehh... Oglądaliśmy film... - zacząłem, ale chłopak mi przerwał.
- Nawet dwa. I wypiliśmy dużo alkoholu. Dużo za dużo. Mam słabą głowę - przyznał.
- Ja też.
Skłamałem. Dokładnie pamiętałem, co się wydarzyło. Gdy wypiliśmy drugą butelkę wina, chłopak jakoś się jeszcze trzymał, jednak po puszce piwa zdawał się być już tak jakby nieprzytomny. Upił się. Ciężko było z nim rozmawiać. Kiedy przyszedł Yoongi i nas położył do łóżka, Taehyung, uderzając mnie przypadkowo w udo, przeszedł nade mną, zbliżył do siebie nasze twarze i mnie pocałował. Byłem zbyt zdezorientowany, żeby oddać pocałunek. Nie trwał on długo, jedynie parę sekund. Później chłopak wziął głęboki wdech, powoli wypuścił powietrze i się do mnie przytulił. Zasnął szybko. Ja jeszcze przez parę minut wsłuchiwałem się w jego oddech, po czym sam usnąłem. Tae w nocy mocno się wiercił, przez co oddalił się ode mnie. Rano obudziliśmy się po dwóch przeciwnych stronach kanapy.
Jedząc przyrządzone przez Yoongiego śniadanie, myślałem, jakim cudem Taehyung mnie pocałował. Przecież, gdy się go spytałem przy przeprowadzce, jakiej jest orientacji, żeby jakby co się nie zakochać, odpowiedział, iż jest w pełni heteroseksualny. Może jednak stał się homo? Albo przynajmniej biseksualny? Mam taką nadzieję.
Taehyung POV
Zdziwiłem się, kiedy usłyszałem, że Hobi też nie pamięta, co się działo w nocy. Nie wyglądał na pijanego. Jednak nie myślałem nad tym długo, ponieważ znowu ból głowy się odezwał. Szybko dojadłem ostatnią kanapkę i wziąłem dwie tabletki. Patrząc na Hoseoka, myślałem nad tym, że się w nim chyba... zakochałem. Sądziłem, a nawet byłem pewny, że jestem hetero. Hobi po prostu ma w sobie to coś. Jest inny. Jest wspaniały. Jest niepowtarzalny. Jest idealny. Ból głowy ustawał, a jakimś cudem wspomnienia z tej nocy zaczęły mi się objawiać.
Yoongi rozłożył kanapę...
Pomógł nam na nią usiąść...
Nie, zaraz! Ja z Hoseokiem sobie nawzajem pomogliśmy.
Później przykryliśmy się kołdrą...
Przeszedłem nad nim...
- Ała! - krzyknąłem, gdy poczułem mocne uderzenie w ramię. - Pogięło cię? - spytałem ze złością.
- Zamyśliłeś się, a ja do ciebie mówiłem. Powtórzę to po raz ostatni: jedziemy dziś do jakiegoś parku rozrywki? Obaj mamy wolne, a jeśli chcesz, to mogę zapłacić - oznajmił, patrząc mi w oczy. Ledwo co udało mi się opanować myśli, że chciałbym mieć go tylko dla siebie.
- Tak, tak, możemy iść - zgodziłem się.
- To za trzydzieści minut bądź gotowy - powiedział z uśmiechem i poszedł do swojej sypialni.
Ja próbowałem sobie przypomnieć dalsze wydarzenia z nocy, lecz nie dałem już rady. Wstałem więc zrezygnowany i udałem się do łazienki, żeby się odświeżyć.
°~°~°~°~°~°
Patrzę, a tam ponad 2k wyświetleń! Dziękuję wam, kochani ❤ Dzięki temu mam motywację do dalszego pisania 💓
Obiecałam, że na 2k wyświetleń pokażę twarz, prawda? Staram się dotrzymywać obietnic, więc proszę bardzo:
Mam nadzieję, że nikomu nie pękł ekran ❤
Miłego dnia/nocy, Ogniki 🔥
Z góry przepraszam za spam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro