Rozdział15
Staliśmy w ciszy aż tu usłyszłam dzwonek mojego telefonu
- miałas być dzisiaj na treningu myślisz że możesz sobie go tak olewać ?! Jutro masz być o siódmej rano bo jak nie to wylatujesz
- będę, obiecuje- Rozłączyłam sie i stałam jak słup soli jak mogłam zapomnieć o tak ważnej sprawie.
- coś sie stało ? - zapytał mnie Jimin
- nie, przepraszam ale muszę iść do domu - nawet nie pożegnałam sie z chłopakiem szybkim krokiem ruszyłam do domu.
Weszłam do domu moja mama czekła na mnie z obiadem przywitałam sie z nią i usiadłam do stołu.
- jak w szkole ?
- Dobrze - skłamałam no przecież nie powiem jej ze nachlałam sie z przyjaciółmi, spałam u jednego z nich i to jeszcze z nim w jednym łózku a później na dodatek nie poszłam do szkoły.
Moja mama nie kontynuowała rozmowy. Zjadłyśmy w ciszy, po zjedzeniu naczynia włożyłam do zmywarki wziełam szklankę z szafki i sok z lodówki i poszłam na górę.
Weszłam na kakao a tam osiem wiadomości od Jennie.
Dżemi
Lisa nie odbierasz odemnie a miałas mi opowiedzieć 😒
Przyjęli cie ?
Odpiszesz wreszcie.
Dobra może śpisz opowiesz mi w szkole.
Podwieść cie dziś ?
Gdzie ty jesteś Momo powiedziała ze cię przyjęła a ty sie nie zjawiłaś na treningu jest mega wkurzona
Dlaczego nie było cię w szkole, czy coś sie stało ?
Czy ty jesteś na mnie zła ?
Lisa<3
Część przepraszam że nie odpisywałam możesz gadać ? To zaraz ci to wszystko wyjaśnie.
Nie musiałam długo czekać dziewczyna od razu zadzwoniła do mnie.
- no to tłumacz sie
- a więc, opowiem ci co sie działo, wczoraj po szkole poszłam do jimina, on postanowił ze pojdziemy na imprezę pojechalismy tam jeszcze z Tae Jacksonem i Markiem.
Nie zbyt pamiętam co tam sie działo bo dużo wypiłam obudziełam sie w łóżku Jimina, po chwili on wszedł ze śniadaniem dał mi ciuchy, przebrałam sie i poszlismy do parku i wtedy zadzwoniła Momo a ja pobiegłam do domu.
- Lisa czy ty sie z nim bzykałas ?
- No coś ty nic z tych rzeczy pogrzało cię - wybuchłam śmiechem
- Czy on cie wreszcie pocałował ? Jezu Jimin sie zakochał a myslałam już że jest gejem bo odkąd jestem w tej szkole to on nie miał żadnej dziewczyny dziewczyny - wybuchłyśmy Śmiechem, Jimin i gej hahaha
- nie całowaliśmy a on nie zakochał sie to moj przyjaciel i na 100% nie jest gejem.
- na pewno sie zakochał wziął cię do siebie na noc dał ciuchy i ciągle jest gdzieś blisko ciebie.
- to nie znaczy że się zakochał -zaczęłam chchotac
- nie była bym taka pewna, a co z Jungkookiem ?
- nie wiem chyba jesteśmy tylko przyjaciółmi, ja muszę kończyć papa
- samych przyjaciół masz, no papa tylko bądź na treningu.
Poszłam wsiąść prysznic po czym leżałam w cieplutkim łóżeczku i po chwili już odpłynełam do krainy Morfeusza.
**************
A oto i kolejny rozdział.
Mam nowe postanowienie, mianowicie spróbuje dodawać rozdziały
codziennie ❤
Miłego wieczoru 😘
Do następnego xoxo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro