Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

55

Kiedy dotarliśmy do domu Tae poszedł do kuchni aby przygotować nam ciepłe napoje.

Ja i Mark w tym czasie usiedliśmy na kanapie w salonie. Żadne z nas nie odezwało się.
Ja nie chciałam nic mówić a Mark zapewne czekał na Taehyunga.

Gdy wszyscy już siedzieliśmy na kanapie zapadło pierwsze pytanie.

- opowiesz nam co się stało ? - zapytał starszy, myślałam jednak że pytanie będzie konkretniejsze.

- rozmawiałam z Yeeun - przed nimi i tak nic nie ukryje, nie ma sensu kłamać.

- ona ci to zrobiła ?! - tym razem zapytał młodszy z chłopaków unosząc głos.

- tak - odpowiedziałam spokojnym tonem z głową w dole.

- ja jej dam, nie pozwolę by krzywdziła moją

- przyjaciółkę - dodał szybko Mark zanim chłopak skończył swoją wypowiedź

- tak właśnie tak - dodał speszony Tae
Nie rozumiem czemu mu przerwał.. sam dokończył by inaczej ? Dziwne ale Tae to pokręcony najlepszy przyjaciel na świecie 

- A więc dlaczego cię zraniła nożem? - spytał Mark

- przez Jimina, znaczy kazała mi się do niego nie zbliżać ale proszę chłopacy nie mówicie Jiminowi co mi się stało okiiii ? - zapytałam patrząc na nich błagalnie 

- no nie wiem myślę że powinien wiedzieć co ta suka ci zrobiła - podniesionym głosem powiedział Taehyung

- a ja myślę że nie musi było minęło zmienimy temat? - szybko powiedziałam z uśmiechem na twarzy

- no jasne mała - Mark wstał z kanapy i sięgnął po pilota włączył jakiś serial który był tak nudny, chłopakom się podobał więc nic nie mówiłam. Położyłam powoli głowę na kolanach marka a nogi na kolanach Tae obydwoje spojrzeli na mnie po czym uśmiechnęli się a ja szybciutko zasnęłam.

**********

MARK*

Siedziałem oglądając jakiś losowy  serial w telewizji gdy nagle poczułem wibracje mojego telefonu.
Wyjąłem go z lewej kieszeni spodni po czym szybko odblokowałem i zobaczyłem nową wiadomość.

Jackson
Mam wolną chatę i ochotę aby zrobić ci coś przyjemnego na przykład  lodzika może wpadniesz do mnie ? Hihi ^^

Bardzo się zdziwiłem czytając tą wiadomość. Jackson do tych tematów ostatnio jeszcze był niewinnym chłopcem a teraz taka wiadomość.
Treść sms'a bardzo mi się spodobała można powiedzieć że poczułem jednego motyla w moim brzuchu.

Do : Jackson
Ty i takie wiadomości co się stało ? Haha
Myślę że niedługo będę u ciebie

Lekko szturchnąłem Tae

- ej zaniesiesz Lise do łóżka ? Ja muszę już uciekać - szepnąłem aby dziewczyna się nie obudziła

- no jasne - chłopak uśmiechnął się ciepło - leć a ja się tu wszystkim zajmę.

Wychodząc z salonu widziałem kątem oka jak chłopak powoli wstaje z kanapy po czym delikatnie złapał dziewczynę aby następnie zanieść ją na górę do jej pokoju.

Szybko wyszedłem z domu do samochodu i ruszyłem w stronę domu Jacksona.

*********
Przepraszam że taki króciutki ale chciałam dodać dla was cokolwiek <3

Następny rozdział już niedługo

Cieszę się bardzo i dziękuję za to że czyta mnie coraz więcej ludzi mega miło czytać te pozytywne komentarze <3

Do następnego xoxo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro