Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

49

Jimin zaprowadził mnie do swojego pokoju który znajdował się na górze.

Gdy drzwi od pokoju zamknęły się nie wiedziałam czego mam się spodziewać.

Zatrzymaliśmy się i staliśmy w ciszy, czekałam kiedy w końcu coś z siebie wydusi.

- to o czym chciałeś gadać - powiedziałam obrażonym tonem głosu.

- ja chciałem - powiedział dosyć cicho, byłam tak wkurzona że przerwałam jego wypowiedź.

- no co chciałeś - teraz to on przerwał mi.

Złączył nasze usta w piękny pocałunek. Poczułam w brzuchu te motyle których tak dawno tu nie było. Oddałam pocałunek w stu procentach a może nawet więcej. Przez tą chwilę zapomniałam o całej złości którą odczuwałam do jego osoby.

Rudowłosy objął mnie mocno jedną ręką na plecach a druga bardziej przy pośladkach, po czym przyciągnął mnie bardzo blisko siebie.
Znów poczułam tą namiętność między nami. Całe moje ciało pragnęło go.
Swoje ręce umieściłam na jego karku.

Nasz pocałunek co sekundę stawał się bardziej namiętny. Teraz już nic się nie liczyło, tylko ja i on.

Jednak mój mózg zaczął myśleć racjonalnie... musiałam to przerwać, w głowie z tej radosnej chwili wszystko znów zmieniło się w smutek który mieszkał tu wcześniej.

- a-ale my - oderwałam się od jego soczystych, czerwonych warg lekko się jąkając. 

W jego oczach widziałam że naprawdę mnie pragnie. Podobało mi się to, ale nie mogłam tego pokazać. 

Przez sekundę patrzyliśmy sobie prosto w oczy bez słowa.

Chłopak ponownie złączył nasze wargi w pocałunek. Wewnątrz mnie naprawdę ucieszyłam się że postanowił to zrobić.

Rudowłosy tym razem prawą dłoń położył na tył mojej głowy a lewą na plecy. Po czym lekko zaczynał posuwać się do przodu tym samym przyciskając mnie do ściany.

- ja - szepnął między krótkimi pocałunkami - tęskniłem - dodał napierając bardziej swoje ciało na moje co było naprawdę podniecające. 

To co usłyszałam jeszcze bardziej pobudziło moje motylki.
Było tak przyjemnie że poczułam ciarki przechodzące po moim całym ciele, a z moich ust wydało się lekkie jęknięcie.

 Mam nadzieję że tego nie usłyszał. 

Poczułam jak chłopak uśmiechnął się przez pocałunek. Myślę że to znaczyło że moje prośby nie zostały wysłuchane.

Chłopak zakończył pocałunek, unosił moje ciało i przeniósł na łóżko, bez przerwy utrzymując kontakt wzrokowy.

Położył mnie delikatnie na miękkie łóżko, po czym położył się nade mną. Jego duże brązowe oczy wpatrywały się we mnie.

Czułam że znów chce przykleić się do jego warg nie mogłam już dłużej czekać kiedy on to zrobi.
Sama złączyłam nasze usta, myślę że chłopak się tego nie spodziewał.

Oddał namiętnie pocałunek w między czasie moje nogi zawisły na jego biodrach, a jego kroczem zaczął ocierać o moje.

To naprawdę mi się podobało, jeszcze nigdy nie robiłam z nim takich rzeczy, szczerze mówiąc z nikim nie robiłam.

Jego pocałunki zaczęły schodzić na moją szyję, robiło się coraz bardziej gorąco i namiętnie.

Poczułam jak chłopak próbuje zdjąć że mnie koszulkę. Przez chwilę dosłownie sekundę, więcej czasu nie miałam zastanawiałam się czy mu na to pozwolić.

Lekko z uśmiechem uniosłam się tak aby chłopak mógł zsunąć element ubrania. Chłopak odwzajemnił uśmiech. Całował mnie po każdym dostępnym miejscu na moim ciele, poczułam jak zatrzymał się na lewej piersi tam pozostawił po sobie ślad. Na koniec pocałował to miejsce i spojrzał na mnie.

W tym momencie jego ręce powędrowały na moje plecy a dokładnie na zapięcie mojego białego koronkowego stanika. Jego wzrok spoglądał na mnie pytająco, zgodziłam się. Po sekundzie stanik wylądował na podłodze, a chłopak całował i pieścił dłońmi moje piersi.
To było bardziej przyjemne niż mi się zdawało.

Wciąż dłońmi masując moje piersi zaczął całować mnie coraz niżej i niżej dochodząc do guzika moich spodni. Tym razem bez pytania zaczął je rozpinać.

****************
Jest długo wyczekiwany przez was rozdział ❤

Mam ogromną nadzieję że wam się spodoba 😊

Czekam na wasze komentarze ❤

Do następnego xoxo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro