Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4. Kolejne dni i kolejne noce

...od ostatniego spotkania Klaud i z Chrisem minęło kilka dni, przez ten czas blondyn dzwonił do niej kilkukrotnie jednak ona postanowiła dać ochłonąć swoim emocjom. I pomimo wewnętrznej tęsknoty za Chrisem postanowiła na spokojnie to wszystko przemyśleć. Jednak jak się potem okazalo tylko postanowiła, ale o tym opowiem za chwilę.  Teraz coś o mnie bo to w końcu ja jestem głównym narratorem tej opowieści więc nie mogło, zabraknąć czegoś o mnie i moim jelonku. Tak wiec w porównaniu do mojej kochanej przyjaciółki postanowiłam dać się ponieść emocjom i dalej ciągnąć relacje z Tomem. Nie spodziewałam się jednak że tak szybko się to rozniesie. Pewnego ranka Tom zaprosił mnie na kawę i śniadanie w kawiarni. Gdy udało  nam sie znaleźć stolik i zamówić coś do picia, wokół nas zaczęła się zbierać grupa ludzi z aparatami, spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo jednak postanowiliśmy nie reagować. Gdy jednak papparacci zaczęli stawać się coraz bardziej namolni. Tom postanowił zareagować. Podszedł do nich i powiedział że nie ma tu żadnych sensacji i że chce zjeść że swoją partnerką śniadanie w spokoju. Nie mogłam w to uwierzyć chociaż słyszałm to na własne uszy. Wiedziałam już ze teraz brukowce zaczną o nas pisać, i zaczęłam czuć się z tym trochę dziwnie.  W końcu nie byłam żadnym ideałem ani nikim.znanym z którym media chętnie połączyłyby z tak osobą jak Tom. Ale no cóż z drogiej jednak strony cieszyłam się w końcu przyjechałam tu żeby spróbować  swoich sił w shoow biznesie i dobrze sie bawic. A poza tym  coraz bardziej zblirzalam sie do toma i zaczynalam czuc do niego coraz wiecej. Nastepnego dnia okazalo sie ze mialam racje a w gazecie ktora kupilam już  był  artykuł na temat zwiazku Toma Hidelstona z dotątnie znana mediom dziewczyna. Gdy to zobaczyla. Napisalam do toma. On pewnie na wstepue pomyslal ze bede chcuala z nim zerwac po tym co sie stalo, ale nie wiedzialm ze mu na mnie zalerzalo a mi holernje zalerzalo na nim. Tak wiec wbrew zdrowemu rozsadkowi nasz zwiazek dlaje kwitł a gdy czulismy ze papparacci nas otaczali uciekalismy w bardziej ustronne miejsca. Po paru dniach tez znalazlam prace, i wbrew pewnie temu co wszyscy myslicie nie zostalam aktorka, a przynajmniej nie narazie, zaczelam prace chyba najbardziej niezwyklej i przepieknej kawiarni w calym.Nowym Yorku, z aktorstwa nje zrezygnowlam ale tam czulam sie wolna w cuagu dnia bylam kelnerką i pomagalam w kuchni  a wieczorami spiewalam. Kochalam to i pomimo ze media uwarzaly to za troche dziwne to czulam sie świetnie. Rzecz jasna prze nasz związek oberwało się także  klaudi biedulka nie za bardzo odpowiadała jej tak nagła popularność i czas mi paparacci czatujacy pod domem, ale i jej zdanie się zmieniło gdy znów spotkała swojego kapitana. Było to w galerii sztuki. (Tak Wiem Klaud Ty i galeria średnio do siebie pasujecie ale no cóż) gdzie po kilku dniach namawiania na spotkanie umówiła się z Chrisem. Czego rzecz jasna potem nie żałowała. Do mieszkania po tym spotkaniu nie wróciła sama
- Hej Amela już jestem. Choć tu mam dla cb niespodziankę
- Już pędzę daj mi chwilę  właśniejadłam lody- odpowiedziała Amelia szybko odkładająć prawie puste pudełko po lodach na kanapę i w pośpiechu idąc w kierunku drzwi. Gdy już przy niech była stanęła jak wryta. - OMG wreszcie !!!!!! Cześć Chris jej serio super że wreszcie tu jestem Klaudia tyle mi o tobie opowiadała!!!- powiedziała cala uroadowna po czym przytuliła blądyna
- Amelia puść to bo zaraz to udusisz albo zacznie się Ciebie bać- odpowiedziała lekko pozbawiona Klaudia widząc reakcje Chrisa i moje zachowanie
- Nie moja wina tak się cieszę już myślałam że to się nigdy nie stanie , sorry Chris 🤣🤣🤣😁
- Nic nie szkodzi Klaudi też sporo mi o tobie opowiadała, ale nie spodziewałem się takiej reakcji, Ale również bardzo miło ci Cię poznać- odpowiedział  Blondyn lekko odpowiadając na uścisk Amelia
- Ej co to za tulasy,  zaczynam się czuć zazdrosna - powiedziała Klaudi
- No dobra dobra chodzcie zapraszam  cie Chris w nasze skromne progi. Nie chce wyjść na  zbyt ciekawską, ale chodźcie i opowiadajcie mi wszystko jak to się stało z Klaudia wreszcie postanowiła Cię tu zaprosić i nas sobie przedstawić - powiedziała Amelia prowadząc gości do salonu i zabierając pudełko po lodach z kanapy - Ok już można usiąść. 
Siedzieli tak dłuższa chwile, A Amelia im się znacznie przyglądała
- No to które są z was zacznie czy ja mam zacząć- Zapytała Mela
- Jak Ty?
- normalnie dawno dawnontemu w odległej krainie zwanej nowym yorkiem ...  i teraz waszą kolej - powiedziała lekko pozbawiona A
- No dobra więc to było tak ... -zaczął w końcu Chris. Po czym.opowoedzial mi z grubsza cały przebieg dzisiejszego jak i wcześniejszych wieczorów, A ja słuchałam ,i naprawdę czułam się jakbym słuchała jakiejś historii z komedi romantycznej
-Wow powiem wam że to było takie piękne że prawie się wzruszyłam - powiedziała Amelia teatralnej docierając łezke z policzka
- Hahaha - bardzo zabawne powiedział Klaud
- No co naprawdę piękna historia,i co czy bedzie miala heppy end ,jestesnie w koncu razem ?
- To już zależy od Klaudi
- Nie wiem czy to dobry pomysł Amelia przecież wiesz co się stało gdy twój związek z Tomem a jaw, wystarczy mi juz tyle paparacci, nie chce zeny pisalintak jak ontobie ze jestes zwykla nje wyksztalcona i bez talentu dziwczyna i ze spotykasz ze z Tomem tylko ze wzgledo na kase i slawe..
- Oj  ienartw się tak i nie przejmuje sie plotkami w mediach najwarznieidze zebyscie wy wiedzieli czemunjestescie razem, tak jak ja i Tom nie intetesuja mnie media bo oni musza klamac by lepirj sie to czytalo a ja i tak wiem swoje, jesli zechce to bede aktorka,a jak nie to zostane weterynarzem tutaj albo dalej bede pracować w kawiarni
- cieszę się że masz taki dystans ale co ja mam zrobić ki kim być nie mam nawet pracy, może lepiej będzie jak to zakonczymy i wrócę do Polski
- Ej A ja to już się nie liczę,  Klaudia jesteś piękna, mądra dobra, odważna i niezwykła i nie chce Cię stracić,  powiedziałem za poczekam na Ciebie,  ale Ty w końcu napisałaś i sie ze mną umówiłaś,  A to ci się stało gdy wychodzilizsmy z galri
- Co się stało kiedy wychodziliscie z galeri
- Nie warzne Ameli. Wiem że masz rację Chris , a ja naprawdę przy tobie czuje się sobą i mogę być sobą ale boję się,  chce z Tobą być i nie chce czekać ale
- Rozumiem, coś wymyślimy
- Może bądźmy razem ale spróbujmy narazie zachować to w tajemnicy najlepiej całkowicie przed mediami
- Jak sobie życzysz księżniczko, chociaż boli mnie to że ne i będziemy mogli nigdzie razem wyjść ani pocałować się jak w tedy w świetle księżyca.
- Będziesz mógł, bo ja też tego pragnę- odpowiedziała mu jasno włosa Po czym wtulilła się z jego ramiona
- O jej jak uroczo moje golabeczki, ale  wiecie co zostawię was na jakomś godzinkę, bo kiedy wy sobie tak gruchaliscie  dostałam SMS od szefa i nie ma kto dzisiaj zaśpiewać w kawiarni więc lecę i bawcie się dobrze 
- Ok dzięki , A Ty się nie upij się po tym wystąpie
- Jasne jasne . Narazie gołąbeczki .

Uwaga za chwilę pojawi się to scena dla dorosłych lub lekko zboczonych ludzi jeśli nie jesteś taka osoba lepiej nie czytaj tego fragmetu gdyż niewłaściwie zrozumiany.może zagrażać twojemu życiu i zdrowiu
- No nareszcie jesteśmy sami- powiedział Chris
-A co moja przyjaciółka ci aż tak przeszkadza ??- zapytała Klaudia
- Nie chodź do tego co planuje raczej wolałbym żebyśmy byli tylko we dwoje- odpowiedział po czym delikatnie pocałował wciąż wtuloną w siebie dziewczyna w szyję
- Ach tak A co planujesz ??- zapytała delikatnie odwracając głowa w stronę mężczyzny
- Zobaczysz- powiedział po czym pocałować lekko zaskoczona dziewczyna w usta - Ale sądzę że ci się spodoba - dokończył po czym powierzył pocałunek tym razem jednak był od o wiele delikatniekszy, pokazujący za razem pragnienie bliskości zmysłowość i uczucie spokoju i odprerzenia
- Ach tak - powiedział z uśmiechem dziewczyna delikatnie siadajac na kolanach partnera i obejmując jego ciało również delikatnienzaczela to całować,  delikatnie podgrzać w ucho i dotykać.  Po chwili takich pieszczot ich pocałunki zaczęły stawać się coraz bardziej pewne i zmysłowe, ich ciała zaczęły powoli porusza się w jednym rytmie. Chris złapał Klaudie w taki i delikatnie zaczął ściągać z niej delikatną satynową koszulkę, A ona powoli wciąż muskajac jego ciało wargami zaczęła rozpoznać mu guzik po guziku w koszuli. Powoli pozbywają się z siebie nawzajem ubrań i czując niezwykły i podniecajacy klimat tego spotkania, które stawało się dla nich coraz bliższe kontynuowali swoje zajęcie.
-Jesteś taka piękna, wiesz o tym ?- zapytał oddychając powoli i delikatnie calujac i dotykając ciała Klaudi od obijczykow aż do brzucha
- Och Chris dziękuję Ty też- odpowiedziała lodów Nie zanurzajac się w usta blądyna. I tak to trwało i trwało co się działo dalej można się łatwo domyśleć,  ale nie będę się tutaj wdawać w  aż takie szczegóły. Powiem tyle nie był to.ich ostatni raz kiedy w tak romantycznej atmosferze przy akompaniamencie muzyki z jakiegoś filmu lecącego w telewizji spędzali wieczór. I tak właśnie mijały nam kolejne dni i kolejne noce. Ja i Tom również świetnie się razem bawiliśmy, a ja zapomniawszy całkowicie już początkowych problemach naszej podróży cieszyłam się życiem mając wspaniałego faceta, ciekawa pracę,  i przyjaciółkę ktora wreszcie odnalazła szczescie w miłości, ale czy na pewno dalej będzie tak bajkowo tego dowiemy się w następnym rozdziale 😉😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro