Trzecia już
Trzecia już, lecz spać nie mogę.
Znowu z oczu płyną łzy.
Pusty dźwięk, samotności zew.
Dziś do snu uśpić nie chcą mnie.
Oto ja-cała z blizn
Oto ja-która nie wie jak się kocha
Oto ja-cała ze strachu.
Oto ja- która widzi i słyszy zbyt wiele
Jestem sama w pustym pokoju.
Ma samotność zajmie miejsce twe.
Śpiewam kołysankę sę.
Żegnam Cię i witam pustkę me.
Oto ja-cała z blizn
Oto ja-która nie wie jak się kocha
Oto ja-cała ze strachu
Oto ja- która widzi i słyszy zbyt wiele
Boję się, nie wrócę tam. Kraina strachu i bólu woła mnie.
Lecz samotność będzie tu i otuli mnie do snu...
Oto ja-cała z blizn
Oto ja-która nie wie jak się kocha
Oto ja-cała ze strachu
Oto ja- która widzi i słyszy zbyt wiele
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro