6. Wspomnienia
-i jak podoba się?? Bez zastanowienia przytuliłam Tay i podziękowałam jej za to co zrobiła. Dziewczyna zaskoczona odwzajemniała mój ruch. Gdy odsunełyśmy się od siebie do pokoju wszedł Calum.
-Luke cię... Wtedy chłopak spojżał w moim kierunku. ...Wow. Selena wyglądasz Wow... Patrzył jeszcze chwile do póki Tay nie odkaszlneła, wtedy chłopak oprzytomniał i przypomniał sobie po co tak naprawdę tu przyszedł... Luke chcę żebyś zeszła na dół, chcę z tobą porozmawiać i przeprosić.
- Dobrze, mogę iść. Tay zaraz wróce. Po tych słowach Calum wyszedł, a ja zaraz za nim.
-przepraszam jeżeli cię to urazi, ale dlaczego twój tata jest w więzieniu. Wiem tylko, że to jest brat Davida, oraz że już bardzo długo siedzi. Zastanowiłam się chwile czy powiedzieć chłopakowi prawde, jednak po dłuższym zastanowieniu uznałam, że to nie jest żadna tajemnica, i że jak poszuka w necie to się dowie wszystkiego, a wolałabym żevy dowiedział się tego odemnie.
- ojciec siedzi w więzieniu od 12 lat za zabójstwo 26 letniego mężczyzny, potem się dowiedziałam, że był w to zamieszany jakiś gang, który sprzedaje narkotyki, a tamten gościu spłacał swoje długi z młodości ale zabrakło mu pieniędzy. Odpowiedziałam a z moich oczu poleciały pojedyńcze łzy. Nie dlatego, że tęsknie za ojcem tylko, że ten mężczyzna miał rodzine. Calum podszedł i przytulił mnie.
- Kochanie nie płacz. Te czasy już mineły. Jego już nie ma. Już nie będzie cię zadręczać. Chłopak odsunął się kawałek po czym spojżał mi w oczy, a w moim żołądku pojawiło się stado motyli. Zbliżył twarz do mojej a wtedy...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro