Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XV

- Musisz udawać niedostępnego. To po pierwsze. Po drugie, cóż. Jeśli Dexter woli dziewczyny to musisz mieć w sobie trochę dziewczęcości. - powiedziała Stasia.

- Stasia. Spójrz na mnie. Mam blond loczki i podkręcone rzęsy. Rumienię się na jego widok. Czy istnieje bardziej dziewczęcy chłopiec niż ja? - cóż, wychowany bez ojca, za to z wieloma ciociami, babciami i kuzynkami przejął trochę ich cech.

- Źle sie wyraziłam. Nie dziewczęcy a kobiecy. Ruchy pełne sexappealu to jest coś, co się ceni w dzisiejszych czasach, mój drogi. Pozwól, że cię przeszkolę...

***

Dexter po ostatniej imprezie zrozumiał, że Adaś dla niego to troszeczkę więcej niż kolega.
W jego nieporadności, głośności i zabawnym wyglądzie było coś słodkiego.
Nawet gdy akurat rzygał na pantofle jakiego dżentelmena, spity w trzy bele.
"He's so cute..." tak go określał, trochę się rumieniąc i chrząkając nerwowo.

Ale co miał zrobić ze sobą i tym wszystkim? Co jeśli to co czuł do Adama, nigdy nie powinno istnieć? Co jeśli... to chore? Widział, że podoba się Adasiowi. Ten chłopiec był taki nieostrożny, pokazywał swoje uczucia przy wszystkich.
Dexter Brown chyba się zakochał. Nie był pewny, ale i tak nie mógł przecież nic z tym zrobić.  Bał się, że spotka ich za to nieszczęście.
Gdyby kara za homoseksualizm miała dosiegnąć tylko jego to może by nie miał aż takich obaw. Ale najbardziej mógł ucierpieć na tym Kwiatkowski.

Mimo to uczucie było za silne. W tak trudnych czasach, odrobina miłości należała mu się jak psu buda.
Zamierzał wyznać swoje uczucia Adamowi dzisiaj na potańcówce po pracy.
Miał nadzieję, że cokolwiek zrozumie po angielsku.

Pewnie jak zwykle będzie się do niego uroczo kleił, uśmiechał i próbował zabić Katie. Urocze.

***

Dexter był w szoku.
Był w szoku.
Adaś właśnie bez słowa nalał mu zupy po udanym patrolu, po czym odszedł kręcąc biodrami, do jakiegoś innego pilota. Mike właśnie pokazywał mu swój biceps.

- Can I touch? - zapytał Kwiatkowski z tym swoim śmiesznym akcentem... A w zasadzie nie. Bez niego.
Mówił całkiem czysto.

- Of course! - Adam ścisnął delikatnie odkryte ramię żołnierza, uśmiechając się.
Zebrani do okoła faceci zaczęli się trochę śmiać, trochę przyjaźnie klepać go po plecach.
Chyba większość z nich zdawała sobie sprawę z widocznej homoseksualności Adama, ale póki nic im nie robił nie mieli nic przeciwko. Albo byli ślepi i nie widzieli tego co Dexter zauważył już dawno.

- And? Thick? Am I thick?

Brown aż przewrócił oczami. Haha, ale zabawne. Twardy, bo twardy siusiak jest dobry, bo seks.
Normalnie szczyt poczucia humoru. To takie nie angielskie, fuj.
Adaś nic pewnie nie rozumie.

Więc dlaczego razem z nimi się śmieje?
A Dextera ignoruje, czasem posyłając mu tajemniczy uśmiech?

Musi z nim to wytłumaczyć podczas potańcówki. Już nieco mniej się martwił, o to czy Adam cokolwiek zrozumie. Jak widać, całkiem dobrze mu idzie w angielski, jeśli chodzi o innych facetów.

***

Adaś dzielnie stosował się do rad Stasi. Musiała wiedzieć co robi, w końcu była dziewczyną i miała narzeczonego.
Strasznie ciężko było ignorować Dextera i tą jego smutną minkę, gdy blondyn najchętniej by się do niego przytulił! Nie jego wina, że jest tulaśną kuleczką.

Ale miał nadzieję, że to zadziała.
Więc na przyjęcie ubrał się w ładny, jasnobłękitny surdut i rozczochrał włosy, tym razem ich nie zaczesując na żel. Stanisława go nawet pomalowała trochę. Miał usta maźnięte jakąś szminką i twarz w pudrze. I coś tam mówiła o jego kościach policzkowych. Nie słuchał. Myślał tylko o tym, kiedy będzie mógł skończyć udawać że Dexter go nie obchodzi i móc się przytulić.
Ale liczył na coś więcej, mimo że wiedział że to praktycznie niemożliwe.
Cały czas była wojna a jego wybranek nie był gejem.

Taki wystrojony został nawet podwieziony pod halę przez chłopaka Stasi.
Tak żeby nikt go nie pobił, co z obecnym wyglądem było bardzo prawdopodobne.
Wyglądał jak drag queen. W sumie jakby się upił to mógłby dać świetny występ.

Wchodząc do środka, od razu zaczął się rozglądać za znajomą, przystojną twarzą. Brązowe włosy, zaczesane do tyłu lub na boki, gładko ogolona twarz, wąski i nieco garbaty nos oraz kwadratowa szczęka.
Uwielbiał Dextera!

- Hi, friend. Good evening. - Jim i Franciszek już go porwali wgłąb i z zapałem opowiadali mu, że ma być tu podobno sam Hugh Downing.
Znaczy... Jim mówił a Franciszek i Adaś próbowali cokolwiek zrozumieć.  W pewnym momencie dołączył do nich Mike, śmiejąc się cicho. Wśród tylu pięknych kobiet musieli czuć się cudownie.
Mike podał Adamowi kieliszek z winem, przyjaźnie obejmując go i dalej się z czegoś śmiejąc.

Adam czekał na Dextera.

Szkoda tylko, że Brown wszedł w złym momencie. Zobaczył tylko Adasia przytulonego do innego faceta.
Nie lubił tego Mike'a i nie ufał mu.

Widząc to, resztki dobrego humoru go opuściły. Poszedł więc prosto do baru.

- Do you have any polish vodka? - miał ochotę na coś mocniejszego. Niepozorna ciecz, wyglądająca jak woda a paląca przełyk jak lawa. Ostra i kojąca zarazem niczym pewien polski chłopak.

Ja wiem, że długo nie było.
Ale tym razem jest więcej.
Miałam po prostu bardzo mało czasu i taką odrazę do tej książki. Niby fajnie się pisze, ale to yaoi komedia osadzona w II wojnie światowej. Jest mi dziwnie źle, gdy przedstawiam to jako taką sielankę. Przed każdym rozdziałem próbuje zrobić reaserch ale nasz cudny polski net nie posiada informacji o angielskich pilotach. Tylko
... POLACY URATOWALI EUROPĘ POLACY W BITWIE O ANGLIE POLSY PILOCI

NO QRWA. Ja wiem, że polscy piloci ale potrzebowałam angielskich

Tak więc nie gniewajcie się i mówcie czy wam się podoba.
Im więcej komentarzy tym szybciej kolejny rozdział!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro