prince0: lizzy..

princess_lizzy: czego ode mnie chcesz?

princess_lizzy: tego, że znów ci zaufam, ty mi coś obiecasz i mnie po raz kolejny zostawisz?

prince0: po pierwsze nie miałem czasu

prince0: po drugie nie miałem internetu

prince0: po trzecie to nie jest takie proste

prince0: musisz mi obiecać, że mnie nie zostawisz

prince0: że mnie nie znienawidzisz

princess_lizzy: zależy jak poważną rzecz przede mną ukryłeś

prince0: um.. raczej dużą

prince0: *załącznik*

princess_lizzy: mogłeś pobrać zdjęcie z internetu

prince0: pamiętasz jak napisałaś o tym ff?

princess_lizzy: o mój boże..

princess_lizzy: jest mi tak wstyd

princess_lizzy: napisałam, że podniecają się tobą dziewczyny

prince0: wiesz, to było w jakimś sensie miłe

princess_lizzy: to było żałosne i takie niedojrzałe.

princess_lizzy: chyba się ukryję przed całym światem w Narnii

princess_lizzy: albo zapadnę się pod ziemię i odwiedzę kapelusznika

prince0: nie jest aż tak źle

prince0: możemy po prostu o tym zapomnieć

princess_lizzy: tak, świetny pomysł

prince0: to zacznijmy od początku, z czystymi kartami

princess_lizzy: okej :) pamiętaj jednak, że nigdy nie zapomnę jak mnie okłamałeś

prince0: wiem, że to było złe, ale co ty byś zrobiła na moim miejscu?

princess_lizzy: pewnie w ogóle bym ci nie powiedziała..

princess_lizzy: przepraszam cię ale muszę to wszystko przemyśleć

princess_lizzy is offline