Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3105

@excuse_me: niech ten dzień będzie tym dobrym

Blondyn po wysłaniu tweeta szybko zablokował telefon i schował go do kieszeni czarnej bluzy, którą narzucił na siebie, aby nie chodzić po domu w krótkim rękawku. Słońce od samego rana witało ludzi swoim promiennym uśmiechem, a na temperaturę również nie można było narzekać. Więc dlaczego Park Ji Min ubrał tego dnia grubą bluzę?

Po kilku minutach bezczynnego patrzenia się w podłogę postanowił zejść do kuchni, aby przygotować swojej mamie śniadanie. Kobieta późno wróciła z pracy, do tego w nie najlepszym humorze, więc chłopak mając na celu poprawić relacje z matką udał się do pomieszczenia, w którym nie bywał często i wyciągnął z szafek i lodówki wszystkie potrzebne składniki do zrobienia naleśników. Z racji tego, że  był on beznadziejnym kucharzem na pomoc przyszedł mu wujek Google, z którego skorzystał, aby zrobić jedzenie i nie spalić kuchni.

— Ji Min, co ty wyprawiasz? — przez drzwi kuchni weszła jeszcze zaspana kobieta przecierając oczy, aby się bardziej rozbudzić. Dopiero co wstała, pomyślał, ponieważ wciąż miała na sobie biały t-shirt, na który zarzuciła swój różowy szlafrok sięgający do podłogi i czarne spodenki.

Chłopak, jak poparzony, słysząc głos Ji Ah wyłączył ogień i nieco przypalonego naleśnika przełożył na talerz z resztą.

— Ja... Zrobiłem śniadanie. Może i nie ma taty, bo jest w pracy, ale przecież możemy je zjeść sami — postawił posiłek razem z wcześniej wyjętym dżemem na małej wysepce kuchennej i zasiadł na jednym z krzeseł. Czuł się dumny, bo pierwszy raz zrobił naleśniki, które ani nie spalił (no może lekko z dwa) ani nie spowodował, że znalazły się w koszu na śmieci przez za dużą ilość jakiegoś składniku.

Czarnowłosa nieco zdziwiona przysiadła się obok chłopca i z lekkim uśmiechem poczochrała mu jasne włosy, przez co i jemu polepszył się humor.

— Czemu ty taki miły się zrobiłeś? — nałożyła na swój talerz jednego naleśnika, na którego nałożyła konfiturę i zaczęła delektować się posiłkiem zrobionym specjalnie dla niej — Uh, mam takiego dobrego syna.

Ji Min jedynie wzruszył ramionami udając, że komplement od matki wcale nie wywołał u niego rumieńców i ciepła rozlewajacego się w jego sercu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro