Czy zrobimy dzisiaj grilla?!...
Candy Pop: *jebie w drzwi*
*zwija się z bólu*
Slender: W końcu nie wyjebią drzwi. A wystarczyło je zamontować tak by otwierał się je odwrotnie.
Victor: *teleportuje się przed drzwi*
*wypierają drzwi z nawiasami*
Slender: Kurwa!!! A było dobrze
Victor: Sorry Slendy, ale było wiadomo, że jak nie Candy Ćwok to ja jakoś wywala drzwi.
*podchodzi do lodówki*
Slender: wkurw lvl 20000
*wychodzi*
Zee i Katie: *wchodzą*
Zee: Co jest z Slendy'm?
Victor: Myślał, że jest sprytny i zamontował drzwi odwrotnie. Candy Pop tego doświadczył
Candy Pop: *Jęki z salonu*
Katie: I co dalej?
Victor: Przeteleportowałem się i je wyjebalem.
Katie: Nice ^.^
Zee: Jemy śniadanie?
Katie: Oki
W kuchni i salonie siedziały prawie wszystkie pasty. W nocy niektóre doszły...
Victor: Kim oni są?
Jenny: To Kasper the Satanist, Nurse Ann i Judge Angels. Chcecie gofry? Toby poszedł po nie.
Nasza trójka: Tak!!!
Jeff: *wbija z dziwną miną*
Cześć. Co na śniadanie?
Victor: Gofry
Jeff: Kurwa nie... Najpierw byłem u Trender'a a teraz gofry -_-
Katie: Spokojnie, Masky robi tosty i jajecznice
Jeff: Znacznie lepiej.
*staje na środku salonu i kuchni*( to wygląda jak jeden pokój xd)
Jeff: Ludzie!!! Mam pomysł zróbmy dzisiaj grilla!!!
Od razu w całej rezydencji można było usłyszeć głośne i wesołe rozmowy.
Splendor: Yay!!! Dużo zabawy i balonik
Ben: Będzie dobra muza!!! Może też turniej gier
Zee: No i karaoke
Masky i Hoodie: SERNIK!!!
Slender: Ciiiiiiisszzaaaaaa!!!!.... (jak Dumbledore w pierwszej części xd)
Czemu tu taki hałas!
Sally: Co się stało?
Victor: Chcemy zrobić grilla
Sally: Yay. Możemy! Naprawdę? Slendy możemy....
Zrobiła oczy świecące jak jebane ledy.
Slender: No... cóż no eee.....
Sally: Proszę.....
Slender: No dobra. Ale posprzątajcie to.
W całej rezydencji panował harmider.
Ostateczne taka była lista zadań:
Proxy, Victor i Puppeter: dekoracje i stoły oraz rozporządzenie
Katie, Jane, Clockwork i Nurse Ann: Jedzenie
Splendor: Balony i kącik dla Sally
(Slender kazał)
Zee, Jenny i Ben: Muzyka
Sprzęty elektroniczne: Ben i Jeff
E.J, L.J: Słodycze
Jeff: Alkohol (Slender o tym nie wie)
Trenderman,Puppeter Jason the Toy Maker: Zabawki i inne rzeczy na pokaz Trender'a. Dla Sally też coś będzie.
Kasper the Satanist: Pokaz czarnej magii (Victor też pomoże, w końcu jest demonem)
Judge Angels: Dekoracje do zamieszczenie na wysokościach (lampki na przykład)
Masky, Jeff i Hoodie: Grillowanie
Wszystko zajęło bardzo długo.
Victor, Puppeter i Proxy poszli ukraść
dekoracje ławki itp.
Jane, Katie i Nurse poszły na questa do spożywczaka a reszta robiła to co miała robić. Całe południe zajęły im przygotowywania. Około 16.00 było wszystko gotowe. Nakryty do dużego stołu i podano jedzenie.
Od razu rozpoczął się pokaz Trender'a.
Trender: Jeff! Chodź na scenę. Mam strój.
Jeff: O kurwa.
*spierdala*
Victor: Jeff mam kryjówke.
Jeff: Dzięki. Ratujesz mi dupe.
*otwiera drzwi i od razu je zamyka i idzie dalej*
Trenderman: No Jeffrey już jesteś. Chodź wszyscy czekają.
Jeff: Co?!!! Victor wpierdole Ci!!!
Przed sceną:
Toby: Udało Ci się! Tu są trzy dychy za zakład.
Victor: Dzięki. To było łatwe
Zee: Ci... Zaraz będzie Jeff w sukienkach musze zrobić dobre zdjęcia!
Minęło około 49 minut ( xd ) i zakończył się pokaz. Oczywiście po paru minutach na Victora biegł Jeff z nożem.
Jeff: Chodź tu szczytu!!!
Victor: Nie...
*teleportuje się*
Slender: Uspokujcie się!!! Jeff zostaw Victora
Jeff: Niech będzie...
W końcu wszyscy usiedli przy stole. Wszyscy jedli i jedli a kiełbas nie ubywało. W końcu wzięto się za ciasta i desery. Później rozbrzmiewała muzyka, a później był pokaz magii (i egzorcyzmów, ale Sally wtedy nie było). Toby tańczył z Jenny, a Masky z Nurse Ann (nie wnikam). W końcu towarzystwo się rozbujało i prawie każdy był pijany. Nie wiadomo czy przez alkohol Ben zaczął całować nieprzytomną Angele (Judge Angels). Zee napieprzała na karaoke. Katie leżała pod ścianą. O dziwo była trzeźwa. Victor, Jenny I E.J byli jedynymi którzy od razu wyglądali na trzeźwy. Victor postanowił, że odprowadzi Katie do jej pokoju.
Będę chamski i jutro przeczytacie ciąg dalszy. Bardzo długa część. Ale mimo co zamierzam pozdrowić:
Rock_Kitty244
JulietKenway
amelke0
Planuje dzisiaj zacząć zodiaki. Może wieczorem. Wypatrujcie...
Do zobaczenia ^.^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro