Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Grudzień

Grudzień był naszym końcem. Nie mogłam zaprzeczyć, że te wszystkie miesiące nas zniszczyły. Przechodziłam przez nie z wysoko uniesioną głową, jednak spuściłam ją. Ty również. Przecież to musiało nadejść. Byliśmy tego świadomi, choć trzymaliśmy się uparcie swoich przekonań. Głupie i dziecinne zachowanie.

Pamiętam zapach twojej skóry, która pachniała mleczną czekoladą i różami. Pamiętam twoje smutne oczy, kiedy po raz pierwszy od dawna wyraziłeś swoje emocje. Pamiętam ile ci zarzucałam, choć sama byłam winna połowie swoich oskarżeń. Nie mogliśmy spodziewać się niczego innego. Wypaliliśmy się przez te miesiące, byliśmy zbyt młodzi by pojąć czymś jest miłość i rzuciliśmy się z motyką na słońce. Być może była dla nas jakaś nadzieja, jednak zrezygnowaliśmy. Opuściliśmy. Ty miałeś swój świat, ja swój. Były zupełnie inne i być może gdzieś w równoległym wszechświecie bylibyśmy w stanie funkcjonować normalnie. Ale nie tu. Nie teraz. Nie kiedy unosiliśmy się dumą.

— Tak będzie dla nas lepiej, prawda? — Pokiwałeś głową. Niepewnie i ledwo widocznie. Widziałeś, że mogliśmy dać sobie drugą szansę, że była nam pisana.

— Tak, Hanne, tak będzie lepiej — oznajmiłeś siląc się na niewielki uśmiech.

A teraz, widzę jak szybko odpuściliśmy. Zaprzepaściliśmy coś o co dbaliśmy miesiącami. Przeżywaliśmy razem upadki i podnosiliśmy się do pionu, zachowywaliśmy się egoistycznie i łatwomyślnie. Ale nadal potrafiliśmy się śmiać, rozmawiać i płakać. A wszystko to robiliśmy razem. Więc dlaczego tamtego grudniowego popołudnia nie powiedzieliśmy tego co krążyło nam po głowach?

Kocham cię; uciekło gdzieś w głąb podświadomości, a zastąpiło niemrawe do zobaczenia. Lecz nie widzieliśmy się już nigdy. Tym razem to ja byłam gdzieś daleko, a ty w Niemczech. Powoli dociera do mnie ile straciłam. A ty? Czy nadal myślisz o mnie, kiedy nie możesz zasnąć, Andreas? Ja myślę, kiedy spoglądam na kwiaty, które zostawiłeś przed moim domem. Kwiaty, które wrzucone do rzeki rozpłynęły się w niej, jakby wykonane były z papieru. Czy nasza miłość również była papierowa?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro