Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 75

     -Blaise... To nie tak jak myślisz.

-Nie udawaj idiotki Estera! Ja cie kocham, a Ty bawisz się moimi uczuciami! Czy do ciebie nie dociera ze ja bym dla ciebie wszystko zrobił?!

-Ale Blaise... Proszę, nie unoś się.

-Jak mam się nie unosić skoro właśnie dowiedziałem się, że dziewczyna którą kocham się mną bawi?!

-Na prawdę... To nie tak! Ja nie wiedziałam jak się zachować wobec Rona więc nie mogłam mu odmówić.

Czy ja kłamałam? A może mówiłam prawdę? Już sama nie wiem co się ze mną dzieje i w ogóle.

-Wiesz, Estera...

Dlaczego on stał się nagle taki spokojny? Po takim wybuchu złości?

-Hm?

Spytałam niepewnie ponieważ nie byłam pewna tego czego mogłam sie po nim spodziewać. Następnego wybuchu złości? A może wyjścia z pokoju?

-Chcesz iść dalej ze mną na bal?

-Ale ja nie...

-Uciekniemy! To znaczy ty uciekniesz, a ja ci pomogę. Tylko powiedz jedną rzecz.

-Tak?

Czy on na prawdę chciał mi pomóc? Tylko co z Harrym?

-Tak! Ale musisz mi obiecać, że to mnie wybierzesz. Nie rudego.

Zrobiło mi się żal Rona. Tak bardzo się stresował kiedy mnie zapraszał i tak bardzo się cieszył, że z nim pójdę. A teraz muszę mu odmówić.

-Dobrze... Pójdę z tobą Blaise. Ale co z Harrym?

-Znam chyba osobę, która będzie mogła nam pomóc.

Uśmiechnął się do mnie Blaise.

                   ~~~~

Kogo ma na myśli Blaise? 😮 Jak sądzicie? 😉 Macie jakieś pomysły? 😊

Ps: Mam pytanie. Może chcielibyście drugą cześć tego opowiadania? ❤️ Piszcie co sądzicie o tym pomyśle w komentarzach!

Piszcie komentarze! ❤️

~Black~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro