Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 28

     Czy mi się wydało, że Snape zanim odepchnął od siebie Potter'a to oddał pocałunek? Nie... To było nie możliwe! Widocznie wzrok mnie myli...

-Potter!

Krzyknął nauczyciel odpychając od siebie chłopaka i trzymając go na wyciagnięcie ręki.

-To koniec.

-Słucham?

-Musze iść zdezynfekować usta. To było obrzydliwe...

To mówiąc poszedł do łazienki wycierając usta wierzchem dłoni.

-Estera! Masz obowiązek wyjaśnić mi dlaczego ten chłopak tak wyglądał i się tak zachowywał.

-Słyszał pan... Jest zakochany.

-Nie pieprz głupot!

-Kim był mój ojciec?

-Słucham?

-To co pan słyszał.

-Nie ja mam ci to powiedzieć.

-ja na prawdę chcę wiedzieć... Nie wie pan jak to jest wychowywać się bez ojca. Nie wiedzieć czyim jest się dzieckiem.

-Lestrange...

-Proszę...

-Dziecko, to wywróci twoje życie do góry nogami. Już nigdy nie będzie tak jak dawniej... Wszystko okaże się inne niż ci się wydaje.

-Mimo wszystko chcę wiedzieć...

-Potter mnie pocałował...

-Nie jest to teraz istotne!

Widziałam, że dalej był zaskoczony i ja także ale mimo wszystko musiałam wiedzieć kim jest mój ojciec.

-Twój ojciec to...

-Tak?

-James Potter.

Mogę przysiąść, że usłyszałam jak moja szczęka opada i rozsypuje się na ziemi.

-Co?!

Harry wystawił głowę z łazienki patrząc na Snape'a z niezrozumieniem.

-Estera?

Usłyszałam głos Draco za drzwi, a następnie piskliwy głos Granger, która wołała Harry'ego. Po chwili drzwi się uchyliły i ujrzeliśmy ich twarze.

~~~~

Zaskoczeni? 😉 W następnym rozdziale wszystko się wyjaśni^^

Piszcie komentarze! ❤️

~Black~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro