38. Miłość nas zaskakuje
Simon:
Zgodziła się !
Jejku, kto by pomyślał, że tak będę się z tego cieszyć.
Z tego, że Ambar dała mi szansę.
A jeszcze nie dawno mi na niej nie zależało.
A teraz...
A teraz chce byś przy niej,
chce widzieć jej uśmiech i pocieszać ją gdy ma gorszy dzień.
To takie niesamowite..
naprawdę się zakochałem.
Kto by pomyślał, że kiedyś coś połączy mnie i Królową Toru,
ja na pewno bym na to nie wpadł.
Ale jak widać los jest bardzo przewrotny,
a miłość potrafi nas zaskakiwać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro