Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

35. Pocałunek

Ambar:

Rozmawiając z Jazmin i Delfin czułam na sobie spojrzenie Simona.

Źle robiłam ignorując go,ale tak na prawdę wyświadczałam mu przysługę.

Będzie dla niego lepiej jak nie będziemy się przyjaźnić ani nic więcej.

Tylko od kiedy ja otwarcie sama przed sobą przyznaje się,że coś robię źle, że chcę dla kogoś dobrze?

Chłopak chyba zrozumiał,że nie może na nic liczyć, bo po jakimś czasie zniknął z mojego zasięgu wzroku.

Ja też miałam już iść, ale na tor. Przydałoby się poćwiczyć, muszę być coraz lepsza.

Wstałam od stolika i ruszyłam w stronę szatni, gdzie zamierzałam założyć moje ulubione wrotki.

Idąc tak naprawdę nie myślałam ani o nowych krokach ani o tym kto mógłbym być moim partnerem w nadchodzącym konkursie - mimo,że to właśnie to powinno mnie teraz zajmować.

Myślałam o Simonie..

I przez to swoje zamyślenie, gdy weszłam do szatni wpadłam na kogoś.

"Wybacz. Wszystko w porządku? "   -usłyszałam ten dobrze mi znany głos.

"To ja przepraszam, zamyśliłam się " - odpowiedziałam.

Simon spojrzał na mnie jakby zdziwiony tym co usłyszał.

"Królowa przeprasza ? Chyba nigdy tego od Ciebie nie słyszałem.."

"Teraz słyszysz. Sprawa zamknięta " - powiedziałam chcąc odejść.

"Ambar zaczekaj " - złapał mnie za rękę.

A ja poczułam coś.

Coś przyjemnego, miłego dobrego..

Poczułam,że chce być blisko niego, że chcę trzymać go za rękę i patrzeć w jego oczy.

Że nie chce go unikać, a rozmawiać z nim i spędzać czas w jego towarzystwie..

Nie, no muszą się uspokoić, nie mogę tak się czuć..

Odwróciłam się ponowie w jego stronę.

"Co chcesz ? " -zapytałam.

Spojrzał na mnie i przysunął się, tym samym zmniejszając odległość między nami.

I wtedy stało się..

Pocałował mnie.

A ja odwzajemniłam pocałunek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro