16.Nikogo nie potrzebuję
Ambar :
Będę go po prostu unikać.
Chwila. Po co ja w ogóle o nim myślę, czemu się nim przejmuje?
To tylko zwykły chłopak, a do tego przyjaciel Luny.
Ale on mi pomógł, przejął się mną i patrzył na mnie tak..
...tak jakby wiedział co czuje, jakby mnie rozumiał.
Eh. I po co mi to było kolejny problem?
Wróć. Nie. Simon nie jest problemem. Jest nikim tak jak Luna.
Znaczy..sama już nie wiem.
Jest kimś, nie mogę powiedzieć,że jest taki zły..
Dobrze jeździ na wrotkach, dobrze śpiewa - jest doby w wielu dziedzinach.
Ale DOBRY to nie to samo co IDEALNY.
Nie jesteśmy z tych samych światów. Nie zrozumiemy się.
On nie zrozumie mnie.
Zresztą nie potrzebuje tego.
Nie potrzebuje niczyjej troski.
Ani jego ani kogokolwiek innego.
Nikogo nie potrzebuje.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro