Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

78) 19.08.2019 Niecny plan

Tata Sisi zawiózł nas do mojego domu. Olka wolała zostać z innymi, bo placówka znajdowała się tuż obok. Dla nas nawet to i lepiej.

Gdy byłyśmy już same u mnie w pokoju, powiedziałam do przyjaciółki:

– Nieźle rozegrane.

– Co nieźle rozegrane? – spytała, nie do końca rozumiejąc, o co mi chodzi.

– Specjalnie zrobiłaś tak, bym nie musiała iść dzisiaj do roboty. Dzięki temu mogę się pożegnać ze znajomymi.

– Że co? – zdziwiła się. – Przecież...

– Słuchaj. A raczej jej nie słuchaj. Muszę tam wrócić. Muszę załatwić tam jeszcze jedną rzecz. I nie jest to tylko pożegnanie – wyznałam. – Durna wzięłam ze sobą dyskietkę i nawet nie mam jak jej odtworzyć...

– A co to za problem zrobić to u nas? – przetrwała mi. – Przecież...

– Ty nie masz pojęcia, co tam może się znajdować – teraz to ja jej przerwałam. – Ja też nie. Ale wątpię, żeby było to coś, co twoja mama chce widzieć.

– Skąd to...

– Przeczucie. Słuchaj. Jakiś sens musiał być, że zostałam tam wysłana, nie? Tylko jeszcze nie mogę tego wszystkiego połączyć w całość. Potem ci wszystko powiem, obiecuję. Ale teraz potrzebuje wsparcia. Proszę, pomożesz mi? – spytałam.

– Ty kuźwa Bett od zawsze miałaś durne plany. A co, jak się nie uda?

– Moja strata. To co, pomożesz?

– No dobra – powiedziała po czasie. – Co musimy zrobić?

– Pierwsze co, to pójść po motor.


~~~~~~~~~~~~

Wiem, dawno nie było rozdziału, ale jakoś nie mogłam się przemóc przez te kilka dni. Dziękuję za cierpliwość.

Mam nadzieję, że rozdział się podobał i zostawicie po sobie jakąś obecność, na przykład w formie komentarza bądź gwiazdeczki

Do następnego, moje gołąbeczki,

Betty

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro