7
Takie nie związane z m&a ale trudno.
(Dla wyjaśnienia, mamy oceny procentowe, czyli od 0 do 110 w 5 wagach)
>Środa, informatyka, ostatnia lekcja
>Robimy stronę html, podstawy podstaw
>N(Nauczyciel) "A tak się zmienia kolor liter w naszej stronie"
>N "A teraz słuchajcie, bo powiem wam co musicie zrobić na projekt końcowy: stworzycie własną stroną, wgracie na jakiś bezpłatny serwer, ma być zrobiona systemem tabelkowym, ma być menu z zakładkami, własne logo i tło, minimum 10 artykułów w różnych kategoriach, muzyka, sensowna nazwa, minimum 5 własnoręcznie zrobionych zdjęć i minimum 2 filmy po kilka minut, też wasze."
>K(klasa) "Mamy czas do wystawienia ocen, tak?"
>N "Na następną lekcje"
>K "Ale następna lekcja jest w poniedziałek!>
>N
>N "Wspomniałem, że to ma być na temat, którego nie ma jeszcze w internecie? Jak twierdzicie, że wszystko jest, to kupcie sobie łuk i strzelcie sobie łeb, bo jesteście skończonymi idiotami"
>N "To 50% waszej oceny końcowej"
>N "Spokojnie, prześle wam plik z zasadami htmlu"
>*dzwonek*
> dziś, niedziela, 17:53
>*otwieram ten plik, bo dzisiaj zechciał wysłać*
>*Patrzę*465 stron
>*zbliżam* małymi literami
>*zbliżam* po angielsku
>"To jakiś żart, tak? Nieśmieszny"
>*czyta maila* <Na podstawie tego pliku stwórzcie waszą stronę, ocenię ją jutro na lekcji, będzie ona na wage 5>
> *robię symulacje ocen z 0 wagi 5* Nie zdam, a miałam średnią 97 ;-;
> jestem w ciemnej d*pie, ratunku!
>*idę uważać, że jednak wszystko jest w internecie i strzelić sobie łukiem w głowe*
>jakieś 10 minut później
>"nie no, za tydzień mam zawody, muszę żyć"
>*przygotowuję duży kubek mocnej mate i jeszcze większy herbatki na uspokojenie*
>*uczę się podstaw z neta*
>*nie ogarniam*
>Zabije mnie ktoś? Proszę?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro