155
Siedzę sobie na francuskim. Omawiamy jakiś długi tekst w stylu "problemy świata". Nuda. Zaczynam odpływać myślami w stronę anime. Przypominam sobie jedną scenę z ff i uśmiecham się pod nosem. Oczywiście w tak niefortunnym momencie, że pani się na mnie patrzyła, a rozmawiali akurat o wojnę i terroryźmie ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro