Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✨6✨

Następnego dnia byłam wykończona. Myślałam, że nie wstanę z łóżka lecz moja przyjaciółka zrujnowała mi moje plany. Nim się obejrzałam dziewczyna zepchnęła mnie z łóżka, przez co wylądowałam na podłodze.
Kochana..
-Która godzina?-zapytałam wstając z zimnych paneli.
-Jest 3!A ty idziesz na randkę!-pisnęła dziewczyna.
-Daj spokój, idę tam tylko z grzeczności-powiedziałam spokojnie.
Wyjęłam z szafy dżinsy z wysokim stanem i jakiś T-Shirt.
-Boże nawet nie wiesz jak się cieszę! Potem opowiesz mi koniecznie jak było!Powiesz mi wszystko!-pisnęła.
-Tak,tak jasne!wszystko!-powiedziałam śmiejąc się z podekscytowanej dziewczyny.
Poszłam zrobić sobie makijaż. Gdy już wszystko zrobiłam poszłam założyć jakieś buty.
Ostatecznie Scar wybrała mi czarne obcasy.
Tak dobrze widzicie.. obcasy. Strasznie nie lubię takich butów.
-Boże...ja się w tym zabije!-krzyknęłam.
-Nie zabijesz spokojnie! Przynajmniej nogi w tym świetnie wyglądają-pisnęła dziewczyna wypychając mnie za drzwi.

Pomyśleć,że moja własna przyjaciółka wywaliła mnie siłą z domu... bezcenne.

***

Siedzę w umówionym miejscu już 20 minut. Nadal nikogo nie widzę. Czego ja oczekiwałam? Taka "gwiazda" miałaby spotkać się ze zwykłą dziewczyną. Chłopak nie pojawił się w umówionym miejscu. Czekałam na niego ponad godzinę. Postanowiłam wrócić do domu i spędzić czas z moją przyjaciółką.

Perspektywa Leondre
Cholera.. spoźniłem się. Gdy przyszedłem na miejsce dziewczyny tam nie było. Wziąłem kwiaty i wyrzuciłem je do kosza. Czemu zawsze muszę coś spieprzyć?

***

Hejka ❤️ Mam nadzieje,że rozdział wam się podoba. Staram się pisać rozdziały jak najczęściej,ale są wakacje i mam przygotowywania do obozu.
Piszcie komentarze 🌺
Ola💕

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro