✨1✨
-Ashley! Wnieś ostatnie dwa pudełka do domu..-powiedziała moja rodzicielka wchodząc do naszego nowego domu.
-Jasne.-mruknęłam. Nie byłam zadowolona z przeprowadzki. Mój tata pracuje w ogromnej firmie. Ciagle go nie ma. Wcześniej mieszkaliśmy w Londynie. Teraz Port Talbot,Walia. Gorzej nie mogli wybrać. Naprawdę lubiłam Londyn. Miałam tam niewielu przyjaciół, ale bardzo mi ich brakuje.
Wzięłam pudła i zaniosłam je do nowego domu. Gdy weszłam do domu zobaczyłam moich rodziców, którzy rozpakowywali resztę rzeczy z kartonów. Postanowiłam wziąć mojego pieska na spacer po okolicy. Jest ładna pogoda, a ja nie mam ochoty z nimi przebywać.
-Wychodzę z Lucky'm na spacer. Będę pod telefonem.-powiedziałam biorąc kurtkę i zapinając Lucky'iemu smycz.
Szlam przed siebie. Dotarłam do parku gdzie postanowiłam pozostać. Na przeciwko mnie jest piękne jezioro. Może tutaj wcale nie będzie, aż tak źle? Może mylę się i jestem zbyt sceptycznie nastawiona? Moje rozmyślania przerwał upadek.
-Uważaj jak...nic ci nie jest?!-usłyszałam. Spojrzałam w górę. Zobaczyłam przed sobą przestraszonego bruneta. Był przystojny. Miał wyraźne rysy twarzy.
-Nie..wszystko o-okey.-powiedziałam wstając i otrzepując się z ziemi,która zostawiła na moich spodniach ślady.
-Leo.-powiedział chłopak podając mi rękę.
-Um..co..?-zapytałam nie zwracając uwagi na rozcięcie na moim kolanie.
-Jestem Leo..a ty?-zapytał ponownie.
-Jestem..Ashley..wole Ash.-powiedziałam.
-Twoja noga nie wygląda najlepiej. Powinnaś to opatrzyć.-powiedział -Może w ramach rekompensaty..dasz mi swój numer?-zapytał.
Rzeczywiście noga nie wyglądała najlepiej. Zgodziłam się i podałam chłopakowi swój numer. Raz się żyje. Postanowiłam wrócić do domu. Chłopak chyba mieszka dość niedaleko. Skręcił w ulice obok.
Wzięłam mojego pieska na ręce i weszłam do mojego domu. Gdy zobaczyła mnie mama, od razu zaczęła się pytać gdzie byłam.
-Dziecko co ty sobie zrobiłaś?-zapytała patrząc na moje kolano.
-Nic..zaraz to zakleje i nie będzie problemu.-powiedziałam.
Wzięłam plasterek z apteczki i poszłam na górę zobaczyć mój nowy pokój. Gdy weszłam do środka zobaczyłam piękny biały pokój. Mial wszystko o czym marzyłam. Zamknęłam drzwi i postanowiłam rozpakować się i położyć spać.
Po długiej podróży zasnęłam. Następnego dnia czekał mnie ciekawy dzień...
***
Hejka! Jestem Ola.
Ten kto czyta moje drugie ff to wie!❤️
Mam nadzieje,że to ff też wam się spodoba i przypadnie do gustu! (Tak samo jak Fucking Perfect)
Zostawcie po sobie jakiś ślad!
⭐️ lub komentarz!
Buziaki!
Ola
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro