Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

•dreizehn•

I tak właśnie mijał dzień po dniu, kiedy ja i Marc utrzymywaliśmy w sekrecie nasz związek. Nie, związkiem tego nie nazwę. Sam nie wiem jak nazwać naszą relacje, ale to akurat najmniejszy problem. Największym natomiast było to, że z dnia na dzień zakochiwałem się w nim coraz bardziej, a jednocześnie bałem się, że i tak nic z tego nie będzie, mimo jego licznych zapewnień.

Bywały takie dni, że potrafiłem całymi dniami myśleć o tym, co jeśli Marc mnie w końcu zostawi lub wpatrywać się w niego i wyobrażać sobie, jak cudownie byłoby, gdyby był tylko mój.

Ale rozumiałem go. Rozumiałem, że ciężko jest mu przyznać się przed Melissą do wszystkiego. I dlatego starałem się nie wspominać o całej sytuacji lub wspierać go najlepiej jak potrafiłem, gdy już zeszliśmy na ten temat. Wierzyłem mu, że powie jej o wszystkim, gdy będzie na to gotowy.

Oczywiście nie ukrywam, że myśl o tym iż Marc jest, tak jakby, w dwóch związkach jednocześnie przyprawiała mnie o same negatywne emocje. To nie było okej ani względem mnie, ani względem Melissy.

Czekałem w niepewności na to, co zrobi Marc.

No cóż, na miłość czasem warto poczekać, prawda?

                               •••

siemandero durtra shippers (chyba tu jeszcze jesteście cnie)
sorki ze tak krótko ale wracam sobie powoli do pisania i troche musze sie znowu wczuć
obiecuje ze następne rozdzialiki beda (TAK BĘDĄXD) dłuższe
buziaczki x

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro