Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Skradziona czekolada

Informacje o twojej postaci:

(T/I) - twoje imię,
(T/N) - twoje nazwisko,

Oto zaczynam.

W TYM ONE SHOTCIE PRZESTAWIONA SYTUACJA WYDARZYŁA SIĘ PRZED WROBIENIEM GO W MORDERSTWO!

************************************

Narrator: Spacerując po budynku nr 5 Enki Gokuu obserwował z daleka jak jego młodszy brat radzi sobie z więźniami.
Pomimo jego świadomości, że coś złego dziś się wydarzyło to nadal utrzymywał poważną twarz.
Z daleka usłyszał kilka słów, które wolałby o cenzurować.
Postanowił obrócić się w stronę gdzie słyszy jak ktoś na coś narzeka.
To co zobaczył spowodował szok na jego twarzy.
W jego kierunku idzie nowa strażniczka (T/I) (T/N), która dołączyła do nich dwa tygodnie temu.
Non stop coś mówiła pod nosem jednocześnie rozglądając się chyba za kimś.
Postanowił dowiedzieć się dlaczego ona dziś tak się zachowuje.

************************************

- (T/I) powiedz mi dlaczego dzisiaj się tak zachowujesz? - zapytał się jej Enki.
- Nie wiem czy mogę Tobie powiedzieć Enki-senpai. - odpowiedziała mu (T/I).
- Możesz jeżeli masz ważny powód do tego. - powiedział on do niej.
- Eh... . Dziś ktoś ukradł mój zapas czekolady na... te moje dni. - powiedziała (T/I) myśląc czy dobrze, że jemu to powiedziała.
- Rozumiem. Masz mniej więcej podejrzanego? - powiedział i ponownie zapytał się jej.
- Prawdopodobnie jest to któryś z więźniów. Żaden inny strażnik więzienny nie mogły tego zrobić wiedząc jakie są do tego konsekwencje. - ponownie odpowiedziała mu (T/I).
- Któryś z naszych więźniów? - po raz kolejny zapytał się jej Enki.
- Nie koniecznie. Myślę, że to mógłby robić więzień z 13. - po raz kolejny odpowiedziała mu (T/I).
- Z budynku nr 13? - spytał się jej.
- Tak. - powiedziała ona.
- Chyba wiem o kogo Ci chodzi. - powiedział Enki.
- Na prawdę? - spytała się jego (T/I).
- Tak. Jeżeli zrobił to więzień 69 to zrobił by to z powodu głodu. - powiedział Enki.
- Mógł być to on. Ale wolę jeszcze sprawdzić innych więźniów, zanim oskarżę tą właściwą osobę.  - powiedziała (T/I) do Enkiego.
- Rozumiem. - powiedział on.
- Ale dziękuję za sugestię Enki-senpai. - powiedziała (T/I) do niego.
- Nie ma za co (T/I). - powiedział Enki.
- Jeżeli go znajdę to powiadomię Cię o tym. - powiedziała.
- Uważaj na siebie (T/I). - powiedział Enki do niej.
- Będę uważać na siebie. Do zobaczenia późnej Enki-senpai. - powiedziała i pożegnała się z nim (T/I).
- Do zobaczenia (T/I). - pożegnał się z nią Enki.

************************************

*Kilka godzin później. W biurze Enkiego Gokuu.*

- Enki-senpai znalazłam złodziei mojej czekolady. - powiedziała (T/I) wchodząc do biura Enkiego.
- Złodziei? Jest ich dwóch? - zapytał się jej Enki.
- Tak. - odpowiedziała mu (T/I).
- To kim są Ci złodzieje? - ponownie zapytał się jej Enki.
- Złodziejami są Kiji Mitsuba i Ruka Gojo. - ponownie odpowiedziała mu (T/I).
- Jak? - spytał się jej Enki.
- Kiji wiedział, gdzie mam swój zapas czekolady, a Ruka postanowił włamać się do mojego pokoju by je ukraść. - wyjaśniła mu (T/I).
- Rozumiem... . Ale nadal zastanawiam się dlaczego. - powiedział Enki do niej.
- Tego nie wiem. Pytałam się ich dlaczego mi to zrobili, ale nie chcieli mi odpowiadać. - powiedziała mu (T/I).
- Rozumiem. Spróbuję z nimi porozmawiać wraz z Samonem. - powiedział on do niej.
- Samon też wie o zaistniałej sytuacji? - zapytała się jego (T/I) zarumieniona ze wstydu, że Enki powiedział to swojemu młodszemu bratu.
- Martwił się o twoje dzisiejsze zachowanie. - powiedział Enki do (T/I). - Z tego powodu mu powiedziałem o tym.
- Rozumiem. - powiedziała (T/I) próbując troszeczkę się uspokoić.
- Z Samonem porozmawiamy z nimi, a później poprosimy ich o odkupienie skradzionych twoich czekolad. - powiedział Enki.
- Okej. - powiedziała ona.
- Spokojnie (T/I). Załatwię to tak szybko jak to będzie możliwe ze Samonem. - powiedział Enki próbując uspokoić (T/I).
- Rozumiem Enki-senpai. - powiedziała (T/I) do niego.
- Po tym chciałbym jak chcesz pójść ze mną do tej najnowszej restauracji. - zaproponował Enki do niej.
- Mogę z Tobą pójść Enki-senpai. - zgodziła się (T/I).
- Przyjdę po Ciebie o 18. Pasuje? - spytał się Enki do niej.
- Tak. Pasuje. - odpowiedziała ona jemu.
- To do zobaczenia o 18. - powiedział Enki.
- Do zobaczenia Enki-senpai. - powiedziała (T/I) wychodząc z jego biura.

************************************

Drugi One Shot napisany.
Tym razem z Enki-senpai.
Ta część została napisana dzięki motywacji osób ze serwera.
Na prawdę lubię... nie... uwielbiam ten serwer.
Tak jak wspominałam na poprzedniej części jak ktoś jest chętny to pisać do admina.
I nie wiem jak, ale w wczoraj po 22 opublikowała mi się inny One Shot.
Nie wiem jak, ale tak się stało.
Ten co był opublikowany będzie w poniedziałek na 100% i we wtorek też chcę coś dać zamian rekomendacji za tą moją głupią lamę jaka w wczoraj się ukazała.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro