"Miłość od pierwszego szczeknięcia" Kenshiro x Reader
Shoty dla Wilczek_Otaku26
Jestem, znaczy byłam strażniczkom w budynku trzecim. Zostałam przeniesiona do budynku czwartego. Właśnie idę do naczelnika aby się zameldować. Tylko...gdzie on jest?
- Cześć!!- krzyknęła jakaś dziewczyna i podbiegła do mnie.-Jestem Hitoshi Sugoroku. Ty jeste-
- Czekaj, chwila.- przerwałaś jej.-Hitoshi, czyli chłopak?- pokiwał energicznie głową.
- Więc tu jesteś nowym strażnikiem. Jak masz na imię?
- (Reader)
- Ładne. Choć zaprowadzę Cię do naczelnika.
Po krótkim dystansie byliśmy już na miejscu. Chłopak zapukał. Kiedy usłyszał "Proszę" otworzył drzwi i mnie wpuścił.
- To jest naszy nowy strażnik (Reader)!- krzyknoł Hitoshi.
- Dzień dobry. Jestem Kenshiro Yokazura. Hitoshi wracaj do pracy, ja ją oprowadzę.- odpowiedział wstając.
Znałam Kenshiro wcześniej ale teraz wydaje się przystojniejszy. Nie, zaraz (Reader) chwila nie możesz się zakochać, tylko dlatego że jest przystojny...zapóźno.
- Dobrze. Miłego zwiedzania!- wyszedł.
Nie, nie Hitoshi nie zostawiaj mnie samej.
- Choć pokażę Ci budynek.- otworzył mi drzwi i zaczęliśmy zwiedzanie.
Po długim spacerku dotarliśmy na wielki plac na którym były...
- Psy?- powiedziałaś patrząc na nie z niedowierzaniem.
- Tak, psy są tutaj strażnikami.-powiedział to z takim spokoję jakby było to normalne.
Jest przystojny, lubi psy, mąż idealny.
- To...SUPER!! Jak byłam mała zawsze chciałam mieć psa!!
- To czemu nie miałaś?
- Bo brat miał uczulenie, ale nie mówmy o nim, jak mamy psy.
Uśmiechnoł się na twoje słowa.
Po zwiedzaniu jak torpeda pobiegłaś do budynku trzeciego. Kiedy zauważyłaś bażanta na korytarzu to odetchnełaś z ulgą.
- Panie Kiji jest sprawa!!
Pov Musashi
Inu-chan wbiegł do podziemi cały czerwony.
- Musashi potrzebuje rady!!- krzyknoł zasapany.
- Co się stało szczeniaczku? Dyrektorka znowu Cię spławiła?- powiedziałem popijając herbatę.
- Nie, nie chodzi o dyrektorkę.
Zaksztusiłem się herbatą.
- Szczeniak, jesteś CHORY?!
- Nie...Po prostu...
- Macie nową strażniczkę którą Ci się spodobał i ktora też lubi psy?- powiedziałem szybko, a Inu-chan gapi się na mnie jak na ducha.
- S-skond wiesz?-zapytał przestraszony.
- Jesteś bardzo przewidywalny.
- Ale co mam zrobić przecież znam ją parę godzin, nie będzie to dziwne?
- Miłość nie wybiera.
- Ale nie wiem co lubi.
- Weź ją gdzieś zaproś.
- Ale...
- NIE MA "ALE"!- krzyknołem- Idź do niej powiedz jej że Ci się podoba, i będziesz miał swoje szczęśliwe zakończenie. Tak jak w bajkach.
- ...
- Idź.
Pov Reader
Biegłam korytarzę i szukałam Yokazury.
Będzie to dziwne i to bardzo ale i tak mu to powiem.
Moje poszukiwania przerwał wyszy odemnie męszczyzna na którego wpadłam. W strachu uderzenia głową w posadzkę zamknełam oczy. Ale TO NIENASTAŁO.
- Strasznie przepraszam nie patrzyłam gdzie biegnę...- otworzyłam oczy i... zauważyłam Kenshiro całego czerwonego, i na dodatek siedziałam na nim okrakiem.
Zaraz poczułam jak gorąc wpływa na moją twarz.
- Em (Reader)?- powiedział Yokazura.
- Hę?
- Muszę Ci coś powiedzieć.-powiedział robiąc się jeszcze bardziej czerwony.
- To bardzo śmieszne bo ja tobie też.
- Mów pierwsza.
- Nie Ty mów.
- Em...bo...chciałem Ci powiedzieć że... że Cię lubię...Ale tak lubię, lubię.
- Ja Ciebie też.- powiedziałam z uśmiechę.
Zlaczylismy usta w słodkim pocałunki. Po czym uslyszelismy brawa? Odsuneliśmy się od siebie i zobaczyliśmy Hitoshiegio z jakimś więźniem z przepaską na oczach, którzy to nagrywali!!
I jak się podobał roździał?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro