Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

klub 18+ (1)

(ZMIENIAM WIEK I TO BARDZO!)

*pov Karol*

19.05.2020
Siedziałem właśnie w samochodzie przed domem pewnego chłopaka. Wyszedłem z auta i szedłem w stronę drzwi zapukałem i...

18.05.2020

Siedziałem znudzony przy barze w jakimś klubie, nawet nie znam nazwy. Moi znajomi wyrywają laski, a ja? Jestem gejem mam wyrywać chłopaków powiedzie. Ale w tych czasach jeszcze więcej ludzi nienawidzi LGBT a zwłaszcza homoseksualistów. Eh...
Wziąłem kolejnego łyka mojego drinka i zauważyłem że jakiś blondyn się na mnie patrzy. Był niski... W migających światłach nie za dużo było widać. Wstałem z krzesła i podeszedłem do chłopaka.

Przyjrzałem mu się na nogach miał czarne trampki, białe podkolanówki, również czarne spodenki i białą koszulkę. Na jego szyji zauważyłem chokera (białego), a włoski miał opadające na czoło.

-Hej- powiedziałem uwodzicielsko

-C-cześć- jego głos drżał jakby był tu za karę

-Co taki piękny, i młody chłopak robi w tak brzydkim miejscu? -zapytałem

-Skąd wiesz ile m-mam lat?- zapytał przestraszony

-Najpierw odpowiedź na moje pytanie- powiedziałem ciągnąc go w stronę baru- cole i to samo co w tedy po proszę

-J-ja nie chce nic... - przerwałem mu

-Odpowiesz?

-No... Jak mam 18 lat to mogę się zabawić tak? - powiedział bawiąc się palcami u rąk

-mhm... A jak się nazywasz? - podniosłem mu podbródek do góry by na mnie patrzył

-... H-hubert... A ty? - zapytał znowu niewinnie

W tym czasie barman podał nam to co zamówiłem. Hubert popatrzył się na mnie i zaczął pić swoją cole.

-Karol, i mam 27 lat- tiaaaa stary jestem

Hubert zrobił duże oczy. Wstał i powiedział że musi do toalety. Powiedziałem że będe tu na niego czekać. Kiedy od był w toalecie jakaś dziewczyna się do mnie dosiadła, wiecie taka z kilem tapety nie ryju itp.

Obrzydzał mnie nawet jej głos kiedy chciała dotknąć mojego uda zobaczyłem Huberta idącego w naszą stronę. Kiedy był już przy mnie wbiłem mu się w usta.
Całowałem go delikatnie on zaczął oddawać pocałunek. Bardzo mi się to spodobało. Blondyn pociągną mnie za krawat na dwór.

-Jedziemy do ciebie czy do mnie? -zapytałem

-dla mnie możemy nawet w hotelu- gdzie podziała się jego niewinność?

-do mnie chodź- złapałem go za ręke i pociągnąłem do mojego samochodu

KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ

Przepraszam że wczoraj twgo nie dodałam ale zasnełam XD

Jutro kolejna część
Bajooo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro