Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

jestem dziewczyną?!(1)

Troche to pomysł mojego chłopa więc pretensje do niego XD

Pov. Karol

Obudziłem się u sobie w domu w swoim łóżeczku i poczułem, że ktoś leży mi na brzuchu. No tak Donki został u mnie. Nie otwierając oczu sięgnąłem po telefon. Sprawdziłem godzinę i to dołożyłem.

Wstałem do siadu przesuwajac swojego chłopaka za bok. Wstałem i udałem się do łazienki.

Spojrzałem w lustro w łazience i...

-co jest kurwa?!

Byłem dziewczyną. (xD) Przetarłem oczy i obmyłem twarz zimną wodą. Nadal. W tym momencie wszedł do mnie Donki... też wyglądał jak dziewczyna.

-kochanie co się dzieje?- zapytał przecierając oczy patrząc w dół

Spojrzał na mnie po chwili.

-Kto ty?- zapytał

-Eeeee- nie wiedziałem co powiedzieć

-Gdzie Karol? Zrobiłaś mu coś?! Karol!- krzyknął

- Kurwa zamknij się ludzie śpią, ja jestem Karol- złapałem to za rękę

-co? Jaja se robisz?

-ehh spójrz w lustro...- powiedziałem

Chłopak, a raczej dziewczyna spojrzała w lustro i zrobiła wielkie oczy

*Time skip* wytłumaczyli sobie tam ble ble

-czyli... jesteśmy dziewczynami z niewiadomych przyczyn- powiedziała moja dziewczyna? Dziwnie to brzmi

-Najwyraźniej- odpowiedziałam

- Czyli... - popatrzyła na swój biust- kurde płaski jestem

Tylko zaśmiałam się i wstałam by zrobić jakieś śniadanie. Spojrzałam w lodówkę. Pusto.

-Może cos zamówimy?- zapytałam

-pizza? Na śniadanie?- podeszla do mnie

-no co, raz można- przytuliłam ją

-no dobrze to dzwoń

Chwyciłam telefon i wybrałam numer. Odebrali od razu więc wzięłam 2 pizze plus jakieś picie.

Z... damianką? Usiałysmy na kanapę i szukaliśmy filmu do jedzenia. Siedziała mi pomiędzy nogami więc ja miałam ręce na jej barkach. Po chwili jednak musiałam wstać bo zadzwonił dzwonek do drzwi.

-pizza!?- krzykneła radośnie moja partnerka

Wstałam i podeszłam do drzwi. Otworzyłam je, stał tam dostawca z dwoma pudełkami pizzy i colą.

-25zł się należy- Powiedział

-kartą, kochanie przynieś mi kartę!

Po nie całej sekundzie przyszła i dała mi kartę. Zapłaciłam i odebrałam pizzę.

-dziękuję, do widzenia

-smacznego- odpowiedział, a ja zamknęłam drzwi nogą.

-jemy?- zapytałam

-taaaaak- powiedziała radośnie

Usiałyśmy na kanapie i zacząłyśmy jeść nasze śniadanie.

-czekaj bo nadal tego nie rozumiem czemu jesteśmy laskami?- zapytała mnie

-w Sumie nie wiem co się mnie pytasz. Jako laska też jesteś słodki, a raczej słodka- mówiłam nalewajac picie do szklanek

-zamknij się... ej właśnie mogę Cię nazywać Karolina!?- zapytała

-Jasne, Damianko- zaśmiałam się

-pffff

-A przypadkiem dziś nie miałaś mieć live?- powiedziałam do dziewczyny

-o kurde! Co ja zrobię teraz?- zaczęła panikować

-spokojnie, zrobimy live'a razem i powiesz że jesteś Damianką- powiedziałam żartem

-... W sumie to dobry pomysł- poparła

-czekaj co? Ja żartowałam!

-masz lepszy pomysł?- zapytała

- nie...

-właśnie

*Time skip*

-to co im powiemy? Że Doknes nie kłamał i Damianka istnieje?- zapytałam

-może uwierzą, a o tobie powiemy, że jesteś siostrą Karola- powiedziała

-No dobra zaczynaj tego live'a

*Time skip* nie na sensu opisywać😅

Widzowie łykneli to co powiedziałyśmy i teraz odpowiadamy na niektóre pytania z chatu.

-Jacekplacek- myślicie że DxD od real?- przeczytałam

- Ja myślę że jest real, po ich zachowaniu kiedy są razem itp- powiedziała blondynka

-słodcy są razem ogólnie, myślę że pasują do siebie- powiedziałam

-Okej to było ostatnie pytanie my kończymy live'a, chcecie coś na koniec?- powiedziała damianka

Jak tylko Doknes... Jak tylko Damianka to powiedziała chat zaczął spamić "kiss" .

-Nie nie i jeszcze raz nie nie będę jej- przerwałam wpijając się jej w usta

Kiedy przestaliśmy wymieniać się śliną kliknełam "zakończ live"

- Co to było?!- zapytała oburzona

- Nie całowałyśmy się dziś ani razu, a widzowie prosili to mają- próbowałam się wytłumaczyć

-No tak ale... w sumie nie ważne- spuściła głowę w dół

-Podobało ci się?- zapytałam podnosząc jej podbródek

- Tak... Mogę jeszcze?- zapytała ucieszona

-Możesz nawet więcej- powiedziałam przegryzając usta

-to znaczy?

-To znaczy chodź do sypialni kochanie- puściłam jej oczko po czym ruszyłam w stronę sypialni



KUŃC
Przepraszam że tak długo nie było one shota którego obiecałam ale watt mi się zjebał i chciałam napisać drugiego ale nie za bardzo miałam wene 👉👈

Wieczorem postaram się dodać drugi

Możecie pochwalić się co dostaliście pod choinkę :3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro